Wiktoria Omyła i Łukasz Jurkowski bardzo dobrze radzą sobie w "Tańcu z Gwiazdami". Podczas ostatniego odcinka zatańczyli ogniste tango... w tercecie z Pauliną Powierzą, a więc życiową partnerką "Jurasa".
- Słuchajcie, nie chciałabym ani krzty ująć Wiktorii, ponieważ ona techniką tańca kładzie tutaj na głowę wszystkich. Natomiast, Paulina! Jak ty się cudownie wtopiłaś w ten pokaz. Po prostu jestem zszokowana. "Juras", wiesz że prawdziwego mężczyznę się poznaje po tym, jak tańczy tango - oceniła ich występ jurorka Iwona Pavlović.
Dodajmy, że 24-letnia Omyła to najmłodsza tancerka w 12. edycji "Tańca z Gwiazdami". Mimo młodego wieku ma na swoim koncie już jednak wiele osiągnięć, w tym tytuły mistrzyni Polski w dziesięciu tańcach a także wicemistrzostwo świata. Posiada także najwyższą międzynarodową klasę taneczną "S" w stylu standardowym i latynoamerykańskim - o czym informowano na oficjalnym koncie "Tańca z Gwiazdami" na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
Ostatnio mogła sprawdzić się w zupełnie innej roli, czym pochwaliła się za pośrednictwem Instastories. W jej relacji zobaczyć można, jak trenuje z Łukaszem Jurkowskim, ale nie na parkiecie, a... w oktagonie. Na początek trenowała uderzenia. "No to mam swój pierwszy raz na macie za sobą" - pisała tancerka.
"Staruszek mógł odgryźć się za wszystkie treningi na parkiecie tanecznym" - żartowała Wiktoria Omyła. Tym razem to "Juras" wcielił się w rolę trenera.
Tancerka przyznała, że złapała bakcyla i z pewnością pojawi się jeszcze na macie. Otrzymała także... swój pierwszy cios. "Nie było gardy, więc zaliczyłam cios. Szkoda, że prosto w oko" - relacjonowała na Instagramie.
Łukasz Jurkowski napisał natomiast, że potrzebował przełamać rutynę "Tańca z Gwiazdami". Zapowiedział, że od czwartku wraca na parkiet, aby przygotować się do kolejnego odcinka programu.
Czytaj także:
- Nie uwierzysz, co polska mistrzyni olimpijska zrobiła z medalami
- Jak dziewczyna Bonda. Błyszczała na czerwonym dywanie