Sporo działo się na gali MMA-VIP 3. Organizator Marcin Najman przełamał kolejną granicę. Zorganizował bowiem... dwa pojedynki kobiet z mężczyznami!
Walka Piotra Lisowskiego i Uli Siekacz zakończyła się już w drugiej rundzie. "Mua Boy" błyskawicznie obalił wycieńczoną przeciwniczkę i w dosiadzie zadał jej kilka ciosów. Zmusiły one arbitra do przerwania tego pojedynku.
W drugiej walce na gali "Polski Ken" szybko w pierwszej rundzie zbombardował ciosami Wiktorię Domżalską.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka awantura w meczu dzieci!
"Mua Boy" chce iść za ciosem i zamierza kontynuować karierę u Najmana. Lisowski za pomocą mediów społecznościowych rzucił wyzwanie dziennikarzowi Krzysztofowi Stanowskiemu!
- Czas na walkę o pas. Do pojedynku chciałbym wytypować Krzysztofa Stanowskiego. Mi chyba nie odmówisz walki? Wtedy wyszedłbyś na większą ci*** niż ja - rzucił Lisowski.
"Krzysio Stanowski ma problem... Mua Boy idzie po Ciebie" - napisał Najman na Twitterze. Na odpowiedź dziennikarza nie musieliśmy długo czekać. Była błyskotliwa.
"Marcin, czy dobrze rozumiem, że aktualnie zarabiasz na tym, że mężczyzna bije kobietę?" - odpowiedział. Jego wpis polubiło 1,6 tys. osób. Robi furorę w sieci, jest szeroko komentowany.
Warto dodać, że walki kobiet z mężczyznami były mocno krytykowane nie tylko w Polsce, ale też za granicą - m.in. w Wielkiej Brytanii i w Niemczech.
"W Polsce w weekend odbyła się walka między mężczyzną a kobietą na imprezie MMA-VIP. A nagrania oburzyły fanów sportu na całym świecie. Można mieć tylko nadzieję, że takie wydarzenie miało miejsce po raz ostatni" - pisali dziennikarze "Bilda".
Marcin, czy dobrze rozumiem, że aktualnie zarabiasz na tym, że mężczyzna bije kobietę?
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) October 31, 2021
Zobacz:
O zgrozo! Pistolet w dłoni i ślady krwi
I znów w sieci wrze. Wystarczyło, że pokazała nowe zdjęcie