To starcie było prawdziwym hitem. "Muran", który zastąpił w walce swojego syna - Mateusza - i "Aroy" zmierzyli się w tzw. klatce rzymskiej o wymiarach 3x3 m. Pojedynek zakontraktowano na pięć rund po dwie minuty każda, na zasadach MMA z dozwolonymi uderzeniami łokciami. Starcie odbyło się w małych rękawicach.
To było szalone widowisko. W czwartej rundzie po kolejnym faulu sędzia Piotr Jarosz postanowił przerwać pojedynek. Tym samym zwycięzcą po dyskwalifikacji został Arkadiusz Tańcula. Jacek Murański dawał z siebie wszystko pomimo kontuzji.
Zadowoleni są kibice ojca Mateusza Murańskiego. Wspierają swojego bohatera, który podzielił się wiadomościami od fanów na Instagramie.
"Dla mnie i tak wygrałeś!", "Gratulacje, stanął pan do walki w takim wieku i z kontujami. Bardzo podziwiam, że broni pan honoru rodziny", "Pokazał pan ogromny charakter wychodząc w takim stanie do walki", "Mam nadzieję, że jeszcze zobaczymy pana w klatce" - to niektóre z wiadomości, które otrzymał "Muran".
Była to główna walka gali. Wcześniej wygrywali między innymi Kasjusz Życiński, Kacper Błoński i Piotr Piechowiak.
Zobacz także:
-> Marcin Najman krytykuje gwiazdę FAME MMA. "Z taką dyspozycją ze mną nie przewalczyłby nawet minuty"
-> Wszystko się nagrało! Dwa słowa partnerki Szpilki po walce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość