"Pudzianowski zrobił duże świństwo mojemu koledze". Ostre słowa byłego strongmana
Dzisiaj jest radnym Malborka, pracuje w biznesie i dopinguje syna na zawodach sportowych. Kilkanaście lat temu jego życie wyglądało zupełnie inaczej. Poznajcie losy jednego z najlepszych siłaczy w Polsce.
Trybuny zapełnione do ostatniego miejsca, przed telewizorami miliony kibiców. Tak wyglądały najważniejsze zawody strongmanów w pierwszej dekadzie nowego milenium. Wielka w tym była zasługa Mariusza Pudzianowskiego, którego pokochała cała Polska. Pisał o tym Marek Bobakowski w swoim artykule: "Kiedyś cała Polska kochała strongmanów. Jak disco polo".
Nie można jednak zapominać o najgroźniejszym konkurencie Pudziana. Jarosław Dymek zawsze deptał mu po piętach. Wygrywał z nim sporadycznie, ale także zaliczał się do światowej czołówki. Kiedyś obaj siłacze darzyli się szacunkiem, ale dzisiaj nic już z niego nie zostało.
Zobaczcie, jak potoczyły się losy jednego z najsilniejszych facetów na świecie.
-
Miroslaw Rudyk Zgłoś komentarza kto to pudzian nazarty sterydami cwok kawal hu.......................... reszte dziada
-
bendixt Zgłoś komentarzuszy nie odpadly
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzAnaboliki zmieniają osobowość.
-
PABL0 Zgłoś komentarzstrongman to rzeczywiście pamiętam boom na nie. I relacje w TVN. Wtedy to była nowość naszej TV, w dodatku mieliśmy Polaka, który dominował zawody międzynarodowe. Z czasem zaczęło to jednak się nużyć. Ta sama konwencja: spacer farmera, buszmena, martwy ciąg etc. Ciągle to samo. Wracam do tych relacji z sentymentem, ale dziś już raczej nie mógłbym tego oglądać.