Ostatnią walkę Jakub Flas stoczył w marcu ubiegłego roku. Wówczas "Kubańczyk" zdeklasował Marcina Malczyńskiego i sięgnął po pas mistrzowski Fame MMA w wadze średniej (do 83,9 kg). Jednakże raper od tamtego czasu nie pojawiał się w oktagonie.
W związku z tym, iż włodarze nawet nie wspominali o potencjalnej walce "Kubańczyka", coraz głośniej zastanawiano się, co z jego pasem. Wszystko się wyjaśniło w trakcie gali Fame MMA 14. Flas postanowił osobiście wytłumaczyć swoją absencję.
- Mam problemy zdrowotne m.in. z sercem. Niedawno miałem operacje. Do oktagonu wrócę najwcześniej w przyszłym roku. Pamiętajcie zdrowie zawsze jest ważniejsze niż pieniądze - mówił "Kubańczyk".
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"
Raper zwrócił jednak uwagę, iż nie żegna się z Fame MMA. Sam ma nadzieję odzyskać pas, jak tylko upora się z problemami zdrowotnymi.
- Honorowo i charakternie, aby nie trzymać tego pasa w szafie, wakuje ten pas. W przyszłym roku po niego wracam - zapowiedział Jakub Flas.
Na ten moment nie wiadomo, kto mógłby wystąpić w walce mistrzowskiej o zwakowany pas. Niedawno chęć walki o drugi tytuł mistrzowski wyrażał Maksymilian Wiewiórka (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Świetna walka w klatce rzymskiej
Zobacz także: Adam Josef brutalnie nokautuje w debiucie