Była dziewczyna reprezentanta Polski wygrywa na Fame MMA!

Instagram / Na zdjęciu: Agata Fąk
Instagram / Na zdjęciu: Agata Fąk

W starciu najpopularniejszych polskich influencerek Agata "Fagata" Fąk rozbiła Monikę Kociołek na Fame MMA 14. Obie zawodniczki jednak zostawiły w oktagonie wiele serca. Była dziewczyna Kamila Jóźwiaka nie kryła radości po tej wygranej.

Przez długi czas od ogłoszenia walki Agaty "Fagaty" Fąk z Moniką Kociołek na Fame MMA 14 niezbyt wiele się działo. Obie dziewczyny były ostrożne w swoich słowach. Raczej stroniły od agresywnych zaczepek. Wówczas też w mediach było głośno o płaczu "Mony" podczas programu "Cage" (więcej TUTAJ).

Ostatni tydzień to jednak wielki zwrot akcji. Na ostatniej konferencji przed walką to "Fagata" zaatakowała słownie rywalkę (więcej TUTAJ). Ta natomiast jej ostro odpowiedziała i zapowiedziała wypuszczenie filmiku z brudami Agaty Fąk z przeszłości. Tak też się stało. We wtorek cała Polska usłyszała jaki stosunek do mężczyzn, pracy i ogólnie podejścia do życia ma "Fagata".

To zwiastowało ogromne emocje w oktagonie. Przede wszystkim z pewnością po obu stronach była niezwykła chęć zrewanżowania się przeciwniczce za ostatnie dni pogrążeń i kompromitacji.

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Pierwsza runda to naprawdę wiele emocji. Obie zawodniczki zdecydowały się na walkę w stójce i obie zebrały na twarz kilka mocnych uderzeń. Nie można jednak powiedzieć, aby któraś z nich zdecydowanie przeważała.

W drugiej rundzie Monika Kociołek dążyła do walki na dystansie i tylko od czasu do czasu kontrowała "Fagatę". To okazało się być niezłą taktyką, ponieważ w połowie rundy Agata Fąk zapoznała się z matą. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyniknęło i wiadomym było, iż o wszystkim zadecyduje ostatnia runda.

Trzecia odsłona to już zdecydowanie odważniejsze wymiany. W tych stroną bardziej agresywną była "Fagta", która raz po raz trafiała "Monę" w twarz. Ta natomiast z sekundy na sekundę była coraz bardziej zakrwawiona.

Obie zawodniczki jednak dotrwały do końca i wiadomym było, że o wszystkim zadecydują sędziowie. Ci jednogłośnie orzekli, że 29:28 lepsza okazała się Agata "Fagata" Fąk.

Zobacz także: Pokazali kompromitujące zdjęcia matki Murańskiego
Zobacz także: Ta lista debiutantów na Fame MMA robi wrażenie

Komentarze (0)