Była mistrzynią świata w boksie. Zadebiutowała we freak fightach
Ewa Piątkowska dołączyła do grona sportowców, którzy porzucili zawodowstwo na rzecz freak fightów. Ten debiut wypadł doskonale, ponieważ zdominowała w klatce kulturystkę Annę Andrzejewską. Czy to definitywny koniec z boksem?
Wystarczy powiedzieć, że mimo tego sukcesu Piątkowska dalej szukała pomysłu dla siebie. Chciała być dziennikarką, potem miała zadebiutować w MMA u boku Marcina Najmana. Ostatecznie zadebiutowała we freak fightach z kulturystką Anną Andrzejewską.
W samej walce od pierwszych sekund była widać dominację Ewy Piątkowskiej. Jednak sporty walki to nie sport sylwetkowy, a była mistrzyni świata w boksie zawodowym niemiłosiernie obijała rywalkę. Andrzejewska nie potrafiła w żaden sposób odpowiedzieć "Tygrysicy".
Śmiało można powiedzieć, że sukcesem dla byłej zawodniczki Fame MMA było przetrwanie trzech rund. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości i przyznali wygraną Piątkowskiej.
Czy ta walka będzie oznaczać początek nowej kariery Ewy Piątkowskiej? Czas pokaże. Niemniej, widoczny jest trend, w którym polscy pięściarze zaczynają interesować się walkami z influencerami, zamiast dążyć do sukcesów w sporcie zawodowym. Wiele wskazuje, iż kolejnym takim przykładem może być Kamil Łaszczyk.
Zobacz także: Błachowicz skomentował walkę o pas
Zobacz także: Pudzianowski idzie po ciężki nokaut