Pokaz brutalnej siły w walce pań na Fame MMA 19
Klaudia Kołodziejczyk idzie jak burza w Fame MMA. Popularna "Sheeya" po raz kolejny pokazała swoją ogromną siłę w klatce i z łatwością uporała się z kolejną rywalką. Tym razem jej ofiarą była Dominika Rybak.
Przed tym starciem nie było mowy o żadnej złej krwi. Obie panie podchodziły do tego starcia ze sportowymi ambicjami. Co ciekawe, zdaniem ekspertów zdecydowaną faworytką była "Sheeya", która od lat słynie z kariery w sportach sylwetkowych. Jak się okazało, przewaga fizyczna w tym starciu była kluczowa.
Od pierwszej rundy zdecydowanie przeważała Klaudia Kołodziejczyk. Partnerka życiowa "Gimpera" szybko obaliła Dominikę Rybak i przez całe starcie pracowała nad jej skończeniem. Najpierw były to próby poddania, potem seria ciosów. Ostatecznie nic nie przyniosło zamierzonych efektów i oglądaliśmy kolejne rundy.
W drugiej i trzeciej rundzie obraz walki nie uległ zmianie. "Sheeya" szybko obalała rywalkę i dominowała ją w zapasach. Tuż przed końcem walki Dominika Rybak jeszcze miała swoją szansę, aby założyć dźwignię, ale ta próba okazała się nieskuteczna. Sędziowie nie mogli podjąć innej decyzji niż przyznać wygraną Klaudii Kołodziejczyk.
Starcie pań zamknęło kartę wstępną Fame MMA 19. W pierwszej walce Natan Marcoń nie dał szans Mariuszowi Słońskiego, którego skończył już w 1. rundzie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Wielkie zamieszanie przed galą Clout MMA. Co z walką Załęcki - Omielańczuk?Zobacz także: Pierwsza taka sytuacja w historii Fame MMA
Zobacz także: Fame MMA korzystało na dopingu?