Tragedia. Zginął 19-letni reprezentant Polski w boksie tajskim

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / "LEGION" GŁOGÓW / Oliwer Domańczyk
Facebook / "LEGION" GŁOGÓW / Oliwer Domańczyk
zdjęcie autora artykułu

We wtorek 19 grudnia doszło do tragicznego zdarzenia pod Bytomiem Odrzańskim. W wypadku samochodowym zginął Oliwer Domińczak.

Do całej sytuacji doszło we wtorek 19 grudnia około godziny 23:00. Jak informuje portal miedziowe.pl. 19-letni Oliwer Domińczak był pasażerem samochodu, którym kierował inny 19-latek. Ten znajdował się pod wpływem alkoholu.

Pojazd w pewnym momencie wypadł z drogi, następnie dachował i uderzył w drzewo. Domińczak był reanimowany przez świadków wypadku. Walką o życie 19-latka zajęli się też strażacy oraz ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Nastolatka nie udało się jednak uratować. Zmarł na miejscu.

Z kolei prowadzący samochód, pijany 19-latek, przeżył. Portal poscigi.pl donosi, że sprawca zdarzenia wydmuchał niemal promil alkoholu. Prawo jazdy miał od niespełna pół roku. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Za pośrednictwem wpisu na Facebooku Oliwera Domińczaka pożegnał Polski Związek Muaythai. - Z ogromnym smutkiem i bólem przyjęliśmy tragiczną wiadomość o śmierci Oliwera Domińczaka, reprezentanta Polskiego Związku Muaythai. W tym bolesnym dla nas wszystkim dniu, składamy najszczersze kondolencje całej Rodzinie oraz najbliższym Oliwera. Pamięć o nim na zawsze pozostanie z nami - napisano.

19-latek był dobrze rokującym sportowcem sztuk walki. Walcząc w gronie dzieci, kadetów i juniorów zdobył kilka medali Mistrzostw Świata, Europy a także pucharu Europy. Kilkukrotnie otrzymywał tytuł najlepszego zawodnika Mistrzostw Polski.

Polski Związek Muaythai / Facebook
Polski Związek Muaythai / Facebook

Zobacz także: Janowicz szykuje się do debiutu w MMA? Skandaliczne zachowanie Fabijańskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty