Nic za darmo. Polski fan boksu i MMA może zapłacić ponad 200 zł

Polityka płatnych transmisji w Polsce działa już od pewnego czasu. Za pomocą pay-per-view są pokazywane m.in. gale federacji KSW oraz Polsat Boxing Night. Polski kibic, jeżeli będzie chciał obejrzeć sześć dużych imprez, wyda ponad 200 zł.

W tym artykule dowiesz się o:

Przez jakiś czas PPV było wprowadzone również na mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej, która brała udział w eliminacjach do mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku. Duże kontrowersje wzbudziło również stosowanie płatnych transmisji w przypadku siatkarskiego mundialu, który odbył się w Polsce. Wówczas za mecze kadry Antigi trzeba było również zapłacić.

Po raz pierwszy polscy kibice mogli zapoznać się z PPV przy okazji gali Adamek - Kliczko, która odbyła się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu w 2011 roku. Nowość na polskim rynku wypadła jednak całkiem nieźle, gdyż na walkę "Górala" o mistrzostwo świata wykupiono około 200 tysięcy praw do transmisji. Za dostęp trzeba było zapłacić wówczas 40 zł. Stawka ta utrzymuje się w Polsce od dłuższego czasu.

Federacja KSW wraz ze swoją 20. galą postanowiła pójść śladem amerykańskiego potentata MMA i również wprowadzić PPV. Pierwsze wydarzenie 15 września odbyło się w Ergo Arenie. Wówczas w walce wieczoru Mariusz Pudzianowski pokonał Christosa Piliafasa. Od tego czasu Konfrontacja Sztuk Walki sprzedała w PPV jeszcze osiem gal. W 2015 roku z czterech gal KSW tylko jedna została pokazana w otwartym Polsacie.

Drogą KSW w 2013 roku postanowiła pójść telewizja Polsat, czyli główny organizator gali z cyklu Polsat Boxing Night. Stacja zdecydowała się wprowadzić PPV wraz z drugą galą z tego cyklu, firmowaną nazwiskami Andrzeja Gołoty i Przemysława Salety w lutym 2013 roku. Łącznie w pey-per-view zostały pokazane do tej pory trzy gale PBN.

Jak będzie wyglądała sytuacja w 2016 roku? Jak zapowiedział Marian Kmita, szef sportu w Polsacie, w tym roku mają odbyć się aż dwie gale Polsat Boxing Night. Pierwsza z nich już w kwietniu zagości w Tauron Arenie w Krakowie. Z kolei federacja KSW standardowo planuję organizację czterech wydarzeń, z których być może jedno uda się pokazać w telewizji otwartej. Sumując, fan boksu i MMA w 2016 roku musi przygotować się na wydatek w granicach od 200 do 240 zł (5 lub 6 gal).

Joanna Jędrzejczyk: uwierzyłam w amerykański sen, niech spełni się także Szpilce

Komentarze (1)
avatar
Sokkar
12.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc to ja tych polskich "gal" nawet za darmo nie oglądałem, a jeszcze za to płacić??? No ale jak znaleźli idiotów to z nich doją ile się da...