W sobotę odbyła się druga gala Wotore. Ze względu na epidemię koronawirusa organizatorzy musieli zastosować specjalne procedury bezpieczeństwa. Wokół maty nie było kibiców. Fani mogli oglądać pojedynki na gołe pięści tylko za pośrednictwem systemu PPV.
Organizatorzy gali Wotore 2 mówią o sukcesie finansowym. - Z tego co słyszałem, to liczba jest zbliżona do tego, co było przy pierwszej gali. Jedynka była sukcesem, dwójka też. Sprzedaż jest na dosyć wysokim poziomie - powiedział w rozmowie z mmarocks.pl organizator gali, Maciej Browarski.
Druga gala tej organizacji w Polsce zakończyła się sukcesem. Turniej wygrał Michał Pasternak, który w finale pokonał Kacpra Mikłasza. Do tego przeprowadzono trzy osobne walki, w tym pierwszy w Polsce pojedynek kobiet na gołe pięści, który wygrała Klaudia Syguła.
ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (online). Akop Szostak zdradza zaskakujące szczegóły. "Nic nie zarobiłem na MMA"
Organizatorzy już zapowiedzieli, że kolejna gala Wotore odbędzie się we wrześniu. Myślą też o tym, by przeprowadzić imprezę poza granicami naszego kraju, ale to może nastąpić dopiero po ustąpieniu epidemii koronawirusa.
- Azja jest super rynkiem na taki produkt, jaki stworzyliśmy. Mamy plan zrobić galę we wrześniu. Zobaczymy, co będzie w nowym roku. Póki co mamy granice zamknięte. Nie chciałbym obiecywać, gdzie mógłby być początek ekspansji, bo jest jeszcze kawał roboty do wykonania. Jesteśmy na starcie, zorganizowaliśmy drugą galę. Myślę, że poszliśmy z dużym rozmachem, ale musimy mierzyć siły na zamiary - dodał Browarski.
Czytaj także:
Wotore 2. Kacper Miklasz - Dawid Łagosz. Koniec walki w 50 sekund! Zawodnik nieprzytomny po duszeniu
MMA. Krystian Pudzianowski wraca do klatki. Podpisał długoterminowy kontrakt z FEN-em