Boks. To będzie pojedynek gigantów. Eddie Hall nie pęka przed Hafthorem Bjornssonem

Hafthor Bjornsson najpierw ustanowił oficjalny rekord świata w martwym ciągu, podnosząc 501 kg, a potem wyzwał na pojedynek w ringu byłego już rekordzistę Eddiego Halla. - Zgadzam się! - ogłosił Brytyjczyk.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Hafthor Bjornsson Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Hafthor Bjornsson
501 kg to nowy rekord świata w martwym ciągu. W sobotę (2 maja) Hafthor Bjornsson, podczas próby bicia rekordu świata w Islandii, podniósł największy ciężar w historii sportów siłowych.

"Brak mi słów. Co za wspaniały dzień. Zapamiętam go do końca życia" - skomentował islandzki strongman w mediach społecznościowych, by... zaraz potem wyzwać na pojedynek dotychczasowego rekordzistę - Brytyjczyka Eddiego Halla. W 2016 r. podczas mistrzostw Europy strongmanów Hall podniósł równe 500 kg.

Co ciekawe, Bjornsson chce zmierzyć się z Hallem w walce pięściarskiej. - Właśnie pobiłem twój rekord w martwym ciągu. A teraz jestem gotów cię znokautować w ringu bokserskim. Czas przyłożyć pięść do twoich wielkich ust. Jesteś gotowy? - zwrócił się do rywala w mediach społecznościowych.

32-letni Hall - według informacji dziennika "AS" - jest gotowy na starcie z Bjornssonem. - Tak, zgadzam się! - miał odpowiedzieć na zaczepkę Islandczyka. Wszystko wskazuje więc na to, że hitowa walka dwóch czołowych strongmanów świata to już tylko kwestia czasu.

Zobacz:
Strongman. Mariusz Pudzianowski wspomniał start sprzed lat. W Trzebiatowie został mistrzem kraju
MMA. "Młodzi brać się do roboty!". Mariusz Pudzianowski pokazał film sprzed 20 lat

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow nie chce walki z Durajewem. Wyjaśnił dlaczego
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×