Po wybuchu wojny w Ukrainie wielu sportowców porzuciło treningi i zaangażowało się w walkę z Rosjanami. Niestety, każda wojna ma swoje ofiary. Ukraińskie media poinformowały o śmierci kolejnego zawodowego sportowca, który zginął na froncie walk.
Jak donosi serwis segodnya.ua, nie żyje Jegor Kigitow. To 21-letni reprezentant Ukrainy w strzelectwie sportowym, student drugiego roku w ukraińskim Kolegium Olimpijskim.
Jegor Kigitow od początku wojny poszedł na linię frontu i bronił ojczyzny przed atakami okupantów. Znalazł się pod ostrzałem rosyjskiego wojska.
Wcześniej został ranny i trafił do szpitala. Lekarze postawili go na nogi, ale Kigitow odmówił poddania się pełnej rehabilitacji i wrócił do walk. Na wojnie zginął także jego brat Gleb.
Czytaj także:
Ukrainiec nie chce już nigdy grać z Rosjanami. "Świat musi zrozumieć, że to jest ludobójstwo"
Nie mógł dokończyć zdania. Konferencja została przerwana