Od lat czekaliśmy na taki sukces. Polki wicemistrzyniami Europy

Materiały prasowe / Polski Związek Szermierczy / Na zdjęciu: drużyna Polski florecistek
Materiały prasowe / Polski Związek Szermierczy / Na zdjęciu: drużyna Polski florecistek

Reprezentantki Polski zakończyły mistrzostwa Europy w szermierce mocnym akcentem. Wywalczyły bowiem srebrny medal we florecie drużynowym, poprawiając osiągnięcie sprzed 18 lat.

Niedziela była ostatnim dniem rywalizacji na mistrzostwach Europy w szermierce w Bazylei. Fani tej dyscypliny z pewnością najbardziej wyczekiwali rywalizacji we florecie drużynowym pań, w którym Polki były kandydatkami do medalu. Nasze zawodniczki nie zawiodły i zakończyły tę rywalizację na podium.

W polskiej reprezentacji wystąpiły Julia Walczyk-Klimaszyk, Hanna Łyczbińska, Martyna Jelińska i Martyna Synoradzka. Pierwsza z naszych zawodniczek poznała już smak podium mistrzostw Europy. W rywalizacji indywidualnej wywalczyła bowiem brązowy medal, osiągając największy sukces w karierze (więcej >>>TUTAJ).

Polki zostały rozstawione w tych zmaganiach z numerem 3. Walkę o medal rozpoczęły od ćwierćfinału, w którym pokonały 28:22 reprezentantki Ukrainy. W półfinale nasze panie zmierzyły się z wicemistrzyniami olimpijskimi w tej konkurencji, czyli Francuzkami. Przez większość czasu rywalizacja ta układała się lepiej dla wyżej rozstawionych rywalek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

W ostatniej, dziewiątej rundzie popis dała jednak liderka naszej drużyny, czyli Walczyk-Klimaszyk. Pokonała bowiem 10:6 Pauline Ranvier, wyszarpując zwycięstwo 41:40 i awans do finału. W starciu o brąz Polki nie zdołały niestety nawiązać walki z dominatorkami z Włoch, które wygrały pewnie 45:27 i wywalczyły złoty medal.

Srebro reprezentantek Polski to i tak ogromny sukces. Po raz ostatni nasze panie we florecie drużynowym podczas mistrzostw Europy stały bowiem na podium 18 lat temu. Na czempionacie w 2006 roku w tureckim Izmirze był jednak brąz. Wówczas medal wywalczyły między innymi Sylwia Gruchała oraz Anna Rybicka, która indywidualnie również była trzecia.

Komentarze (0)