Wojciech Zabłocki to jeden z najwybitniejszych polskich szermierzy. Brał udział łącznie w czterech igrzyskach olimpijskich, na których zdobył trzy medale, dwa srebrne (1956 i 1960 rok) i brązowy (1964). W trakcie kilkunastoletniej kariery zawodniczej reprezentował kluby: MKS Katowice, Budowlani Kraków, Krakowski Klub Szermierzy i Marymont Warszawa.
- Był ostatnim z wielkich, ostatnim pamiętającym czasy wielkiej świetności polskiej szabli. Bardzo mądry człowiek, do tego ciepły i miły. Zawsze był blisko szermierki, blisko związku. Jako środowisko mogliśmy na niego liczyć, bardzo godnie nas reprezentował. Planowaliśmy jego benefis na 90. urodziny, ale na przeszkodzie stanęła pandemia, a teraz wiadomo, że... nie zdążyliśmy - powiedział PAP prezes Polskiego Związku Szermierczego Adam Konopka.
"Drogi Wojtku, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci! Byłeś i zawsze będziesz Kimś ważnym i niezastąpionym w naszej Olimpijskiej Rodzinie!" - napisał w oświadczeniu prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.
Zabłocki w tzw. międzyczasie studiował architekturę. Po zakończeniu kariery był wykładowcą w Instytucie Architektury Politechniki Łódzkiej oraz w WSEiZ. Napisał też wiele książek - m.in. "Z workiem szermierczym po świecie" i "Podróże z szablą".
Prywatnie był mężem zmarłej w 2017 roku aktorki, Aliny Janowskiej. W niedzielę obchodziłby 90. urodzony.
Zobacz także: Niemieckie media piszą o Piątku. "Joker trafił dwa razy"
Zobacz także: "Dlaczego pominięto Lewandowskiego?" Fani Bayernu Monachium zdenerwowani