Redzimski i Kubik kandydatami do medali mistrzostw świata

Materiały prasowe / PZTS / Na zdjęciu: Miłosz Redzimski
Materiały prasowe / PZTS / Na zdjęciu: Miłosz Redzimski

Miłosz Redzimski po zwycięstwie nad słynnym Timo Bollem znalazł się w ścisłym gronie kandydatów do medalu w rozpoczynających się w niedzielę Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w tenisie stołowym. Duże szanse przyznaje się też Maciejowi Kubikowi.

W 9-osobowym składzie Biało-Czerwoni udali się do Tunisu. W turnieju mogą zagrać zawodniczki i zawodnicy urodzeni w 2003 roku (i młodsi), ale liderem polskiej reprezentacji jest zaledwie 16-letni Miłosz Redzimski. W czwartkowy wieczór w meczu Ligi Mistrzów Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki z Borussią Duesseldorf pokonał legendę ping-ponga Niemca Timo Bolla 3:1.

- To największe zwycięstwo w mojej karierze. Byłem bardzo dobrze przygotowany taktycznie na Bolla, w ostatnim czasie podczas treningów w Grodzisku w jego rolę wcieliło się kilku leworęcznych kolegów. To mi bardzo pomogło. A co do MŚJ, debiutuję w tych zawodach, chociaż ich specyfikę znam, bowiem drugi rok z rzędu juniorzy i kadeci grają w tym samym turnieju nazywanym młodzieżowymi MŚ. O końcowych wynikach nie myślę, będę koncentrował się na każdym kolejnym pojedynku. Zaczynamy od rywalizacji drużynowej, więc postaram się pomóc naszej reprezentacji. Nie ukrywam też, że chciałbym - choć oczywiście jak najpóźniej - trafić na kadrę Japonii - mówił Miłosz Redzimski.

Rok temu w MMŚ w Portugalski Redzimski został wicemistrzem globu w kadetach, a Samuel Kulczycki w juniorach. Obaj wywalczyli też brązowe medale w grze mieszanej z zagranicznymi partnerami. W Tunisie Redzimski i Maciej Kubik mają szansę na wysokie lokaty w singlu, ale też w deblu. Zagrają razem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie

- Wystąpię we wszystkich czterech konkurencjach, również w mikście z Japonką Miwą Harimoto (są rozstawieni z nr 1 - red.). W deblu z Miłoszem graliśmy już na MP juniorów i zawodach WTT w Dausze. W Tunezji w każdym meczu chcę walczyć o każdą piłkę. Czuję, że forma rośnie i liczę na dobre występy. Obsada mistrzostw jest bardzo dobra. Nie skupiam się jednak na medalach tylko na pierwszych rundach i dobrym wejściu w turniej - powiedział Maciej Kubik, który w tym sezonie pokonał m.in. Niemca Patricka Franziskę, dziś 14 rakietę świata.

Kubik był jednym z bohaterów tegorocznych ME juniorów (srebro w singlu), a Redzimski wspomnianych MŚ kadetów 2021. Swoje cegiełki dołożyli także do tytułów drużynowego mistrza i wicemistrza Europy juniorów (2021-2022).

Miłosz Redzimski (fot. PZTS)
Miłosz Redzimski (fot. PZTS)

- Nie rozmawiamy z Miłoszem o medalach w Tunezji, choć oczywiście wiemy, że kibice czekają na kolejne sukcesy. My oczywiście także, ale inaczej podchodzimy do zawodów. Chodzi o to, aby był przygotowany taktycznie do każdego rywala, aby do maksimum potrafił wykorzystać ich słabsze strony, a przy tym potrafił narzucić swój styl gry. Miłosz musi być też gotowy na trudny momenty w turnieju, a wtedy musi gotowy na ich rozwiązanie, jak w zwycięskim ćwierćfinale podczas wrześniowych Młodzieżowych Mistrzostw Europy U-21 z Norwegiem Haugiem - przyznał Tomasz Redzimski, trener i ojciec Miłosza Redzimskiego.

W drużynówce do Redzimskiego i Kubika dołączą Mateusz Zalewski i Alan Kulczycki. Trenerem juniorów jest Patryk Jendrzejewski. W składzie juniorek, aktualnych mistrzyń Europy, znalazły się Anna Brzyska (zakwalifikowała się do turnieju indywidualnego), Zuzanna Wielgos i Ilona Sztwiertnia. Ich szkoleniowcem jest Alan Woś. W kadrze kadetów są – na podstawie rankingu - Natalia Bogdanowicz i Rafał Formela; trenerem Mateusz Czernik.

15-letnia Bogdanowicz była bohaterką lipcowych ME kadetek w Belgradzie. Sięgnęła tam po 4 krążki – po 2 złote (w deblu z Arturem Gromkiem, mikście z Rumunką Biancą Mei Rosu) i srebrne (w singlu, drużynówce z Zofią Śliwką, Karoliną Hołdą i Natalią Gaworską).

- Turniej w Tunezji będzie trudniejszy od tego rok temu w Portugalii, bowiem Azja potraktowała zawody młodzieżowe poważniej niż w 2021. Swoje drużyny i komplety zawodników będą miały Chiny, oprócz kadetów, Japonia, Korea i
Tajwan. Europa także w najsilniejszych składach. O medale będzie nam trudniej niż przed rokiem, ale na pewno stać nas na włączenie się do rywalizacji o podium - mówił Stefan Dryszel, dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

- Faworytami będą Chińczycy. Młodzież z tego kraju rzadko uczestniczyła w rywalizacji międzynarodowej, ale jak już przyjeżdżała na zawody to zawsze wygrywała. Mała liczba startów wystarczyła do awansu na MŚ, ale nie zagwarantowała najwyższego rozstawienia, dlatego można spotkać się z tymi zawodnikami i zawodniczkami już we wstępnej fazie turnieju, a tego wolelibyśmy uniknąć - podkreślił Dryszel, kiedyś grający w reprezentacji z Andrzejem Grubbą, Leszkiem Kucharskim, czy Andrzejem Jakubowiczem.

Skład reprezentacji Polski:

singiel: juniorzy - Maciej Kubik, Miłosz Redzimski i Anna Brzyska; kadeci - Natalia Bogdanowicz i Rafał Formela

debel: juniorzy - Maciej Kubik/Miłosz Redzimski; kadeci – Rafał Formela/Jindrich Moravek (Czechy), Natalia Bogdanowicz/Bianca Mei Rosu (Rumunia)

mikst: juniorzy – Maciej Kubik/Miwa Harimoto (Polska), Miłosz Redzimski/Anna Brzyska; kadeci – William Bergenblock (Szwecja)/Natalia Bogdanowicz, Rafał Formela/Salma Bouhjar (Tunezja)

Czytaj także:
Ambitne marzenie trenera. Chce wychować mistrza świata
Polskie drużyny brylują w pucharach

Komentarze (0)