Azjaci, a zwłaszcza Chińczycy, rzadko "oddają" Europejczykom miejsce na podium czempionatu globu, a już szczególnie na najwyższym stopniu. Można jednak z nimi wygrywać, a pokazali to Szwedzi Mattias Falck i Kristian Karlsson, którzy przyjechali do Afryki (turniej w dniach 20-28 maja) bronić tytułu wywalczonego 1,5 roku temu w Houston.
Biało-Czerwoni największą szansę na medal MŚ 2023 mają właśnie w grze deblowej, a chodzi o parę Dyjas/Nuytinck, rozstawioną z numerem 10. W pierwszej rundzie wylosowali Egipcjan Ahmeda Saleha i Khalida Assara, a w kolejnej mogą zmierzyć się z... Maciejem Kubikiem i Samuelem Kulczyckim. O ile byli mistrzowie kontynentu juniorów poradzą sobie z groźnymi Portugalczykami Joao Geraldo i Tiago Apolonią.
Awans do 1/8 finału jest dość realny, ale o ósemkę prawdopodobnie dojdzie do rywalizacji z Falckiem i Karlssonem. Kiedyś mówiono o nich szwedzcy bracia, bowiem Mattias od urodzenia nazywał się Karlsson (nie byli spokrewnieni). Przyjął nazwisko żony po ślubie w 2018 roku. Miejsce w półfinale oznaczałoby medal, gdyż w pingpongowych MŚ nie ma gier o 3. miejsce pomiędzy przegranymi w półfinale.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Polscy kibice blisko dekadę czekają na krążek z mistrzostw świata. W 2015 roku w chińskim Suzhou brąz wywalczyła reprezentująca nasz kraj Li Qian w duecie z Li Jie. Obie pochodzą z Chin, a ta druga grała dla Holandii.
Międzynarodowe deble nie są czymś niezwykłym w tenisie stołowym. Już w 1989 roku po srebro sięgnęli Leszek Kucharski i Jugosłowianin Zoran Kalinić. Dwa lata wcześniej brąz zdobyli Andrzej Grubba i Kucharski.
W singlu piekielnie ciężko będzie Polakom o sukces w Durbanie. Lider reprezentacji Jakub Dyjas w 1/64 finału wylosował leworęcznego Chińczyka Lin Gaoyuana, ósmą rakietę świata. Zwycięstwo "Dyjki" byłoby sensacją, ale już w Teksasie ograł turniejową "dwójkę" Japończyka Tomokazu Harimoto, więc stać go na wygrywanie - przynajmniej od czasu do czasu - z gwiazdami tenisa stołowego.
Z kolei najlepsza nasza zawodniczka Natalia Bajor spotka się na otwarcie zawodów z Sabine Winter. Co ciekawe, Bajor była jedyną Polką podczas styczniowej imprezy WTT Contender w Durbanie. Wtedy zajęła 3. lokatę w deblu z... Winter.
Kadrę Biało-Czerwonych prowadzą trenerzy Tomasz Krzeszewski (mężczyźni) i Marcin Kusiński (kobiety). Indywidualnie z Bajor pracuje Zbigniew Nęcek. Poza wymienionymi, w MŚ zagrają też bliźniaczki Anna i Katarzyna Węgrzyn oraz Marek Badowski. O nominacjach decydowały pozycje w rankingu światowym.
Mocno zmieniony jest polski zespół kobiecy. Nie ma w nim już Li Qian, Natalii Partyki, Katarzyny-Grzybowskiej, czyli zawodniczek urodzonych w drugiej połowie lat 80. W męskiej ekipie szczególnie brakuje młodzieżowego mistrza Europy (U-21) Miłosza Redzimskiego. To gracz niespełna 17-letni, mający zbyt mało seniorskich punktów, by dostać się do czempionatu.
Światowe media podkreślają, że zapewne znów główne role odgrywać będą Chińczycy. Zresztą oni jako pierwsi "zameldowali" się w RPA, a wybór składu poprzedziły długie wewnętrzne eliminacje. Na południe Afryki przyjechali najlepsi z najlepszych.
Polskim akcentem będzie obecność trenera Leszka Kucharskiego z kadrą narodową Arabii Saudyjskiej. Kiedyś prowadził Indie i Azerbejdżan.
Rywale Polaków:
gra pojedyncza - 1/64 finału:
Natalia Bajor - Sabine Winter (Niemcy)
Anna Węgrzyn - Sarwinoz Mirkadirowa (Kazachstan)
Maciej Kubik - Khalid Assar (Egipt)
Jakub Dyjas - Lin Gaoyuan (Chiny)
gra podwójna – 1/32 finału:
Katarzyna Węgrzyn/Anna Węgrzyn - Mateja Jeger/Ivana Malobabić (Chorwacja)
Jakub Dyjas/Cedric Nuytinck (Belgia) - Ahmed Saleh/Khalid Assar (Egipt)
Maciej Kubik/Samuel Kulczycki - Joao Geraldo/Tiago Apolonia (Portugalia)
gra mieszana – 1/32 finału:
Natalia Bajor/Marek Badowski - Hana Goda/Mohamed El-Beiali (Egipt)
Katarzyna Węgrzyn/Samuel Kulczycki - Tatiana Kukulkova/Jakub Zelinka (Słowacja)
Przeczytaj także:
KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg z 31. tytułem mistrzyń Polski