Niemieckie kluby zdominowały Ligi Mistrzów (trzy wystąpią w Final Four), zaś polskie są największą siłą Europe Cup. Marzeniem jest wejście trójki do strefy medalowej. Poza dwumeczem mistrza kraju Dartom Bogorii Grodzisk Mazowiecki z Polski Cukier Gwiazdą Bydgoszcz, Dekorglass Działdowo spotka się z SF SKK El Nino Praga i Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów z francuskim Pontoise Cergy.
Najwcześniej wyłoniony zostanie zwycięzca w ostatniej z wymienionych par. Po długich negocjacjach dotyczących dat spotkań, ustalono, że pierwszy mecz odbędzie się 29 stycznia w Suchedniowie, rewanż dwa dni później w podparyskim Cergy. Francuzi optowali za późniejszymi terminami, już poza wyznaczonymi "widełkami" przez Europejską Unię Tenisa Stołowego.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 2-krotni triumfatorzy Ligi Mistrzów zagrają bez swoich Koreańczyków Lim Jonghoona (aktualny wicemistrz świata w deblu) i Oh Junsunga. Jeśli to się potwierdzi, w składzie znajdą się: Portugalczyk Marcos Freitas, Algierczyk Mehdi Bouloussa i Francuz Tristan Flore. To dalej mocny zespół, ale już w zasięgu Orlicza.
ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan po odpadnięciu Hurkacza. "Miedwiediew nie skłamał komplementując Huberta"
- W zaledwie kilka lat przebrnęliśmy drogę od drugiej ligi świętokrzyskiej na podium Lotto Superligi, a w tym sezonie zadebiutowaliśmy w Lidze Mistrzów i Pucharze Europy. Jestem dumny z naszych zawodników, jednocześnie twardo stąpam po ziemi, ale po cichu liczę, że zrobimy coś wielkiego dla Suchedniowa... - mówił Maciej Glijer (na zdjęciu), prezes klubu z powiatu skarżyskiego.
Jego liderem jest Koreańczyk Jeongwoo Park, a czołowymi postaciami także Robert Floras, Piotr Cyrnek i opisywany na naszych łamach Daniel Bąk (gra bez nerki, mógł stracić też oko - red.).
Ubiegłoroczny finalista Dekorglass nie powinien mieć kłopotów przynajmniej z zapewnieniem sobie czwartego w historii krążka w Pucharze Europy. Personalnie SF SKK El Nino to ekipa słabsza od wicemistrzów Polski, ale groźna zwłaszcza w swojej hali. Liderem jest 40-letni Jirzi Vrablik, który blisko dekadę był zawodnikiem, potem grającym trenerem klubu z Działdowa, na koniec pomógł w zdobyciu w historycznego mistrzostwa superligi.
Trzy miesiące temu w turnieju II rundy PE w Rumunii, Czesi przegrali z bydgoską Gwiazdą 0:3. Spodziewany skład prażan zmieni się tylko nieznacznie, tzn. do Vrablika i Tomasa Polanskiego ma dołączyć Frantisek Onderka w miejsce Jakuba Zelinki. Na "papierze" większą siłą dysponują Jakub Dyjas, Duńczyk Jonathan Groth i Japończyk Kaii Konishi.
Polskich kibiców najbardziej zainteresuje starcie Dartomu Bogorii z KS Polski Cukier. Terminy (31.01 i 08.02) zostały tak dobrane, by m.in. Miłosz Redzimski i Panagiotis Gionis w międzyczasie mogli uczestniczyć w WTT Youth Contender w Tunezji (Polak) i WTT Feeder w Manchesterze (Grek).
W ekipie Gwiazdy Artura Grelę może zastąpić Japończyk Taku Takakiwa. Inny wariant zakłada obecność na ławce Włocha Leo Muttiego. Na "jedynce" wystąpi Mołdawianin Vladislav Ursu.
Fani damskiego ping-ponga czekają na ćwierćfinałowy bój broniącego trofeum KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg z włoskim Quattro Mori Cagliari. Nawet bez kontuzjowanej Niemki Han Ying, faworytem jest podkarpacki klub.
Program meczów ćwierćfinałowych:
Liga Mistrzyń
31.01 i 02.02 Quattro Mori Cagliari - KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg
Puchar Europy
29.01 i 31.01 Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów - Pontoise Cergy
31.01 i 03.02 SF SKK El Nino Praga - Dekorglass Działdowo
31.01 i 08.02 Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki
Czytaj także:
- Natalia Bajor o krok od medalu w TOP 16
- Z widokiem na jezioro Genewskie i w rytmach Queen