Uczeń kontra mistrz w finale Rolanda Garrosa. Hiszpan po raz 14 czy Norweg po raz 1?

PAP/EPA / OAN VALAT / Na zdjęciu: Rafael Nadal (z lewej) i Casper Ruud
PAP/EPA / OAN VALAT / Na zdjęciu: Rafael Nadal (z lewej) i Casper Ruud

W niedzielne popołudnie kibiców tenisa czeka ciekawie zapowiadające się widowisko. W finale Rolanda Garrosa Rafael Nadal zmierzy się z Casperem Ruudem. Hiszpan powalczy o 14, a Norweg o pierwszy triumf.

Król ziemnych kortów kontra zawodnik, który w ciągu ostatnich dwóch lat wygrał najwięcej turniejów na tej nawierzchni. Uczeń kontra mistrz, w końcu Norweg trenował w akademii na Majorce. Za młodych lat Hiszpan był jego idolem. Chociaż Rafael Nadal i Casper Ruud jeszcze nigdy nie zmierzyli się ze sobą na korcie, to mają ze sobą wiele wspólnego i nie są sobie zupełnie obcy.

Hiszpan wprawdzie 13-krotnie triumfował w Paryżu, to jednak nie był w tym roku typowany do grona murowanych faworytów imprezy. Jego droga do kolejnego paryskiego finału wcale nie była usłana różami. Ostatni raz triumfował tutaj dwa lata temu. W 2021 roku przegrał w półfinale z Novakiem Djokoviciem, późniejszym zwycięzcą. I to był praktycznie koniec gry w tamtym sezonie, bo ze względu na powracające problemy zdrowotne, najpierw zrezygnował z gry w Wimbledonie i igrzyskach olimpijskich, a potem musiał wydłużyć przerwę do końca roku.

Dłuższy czas na podreperowanie zdrowia zrobił Rafaelowi Nadalowi bardzo dobrze. Wrócił silniejszy i na otwarcie sezonu wygrał Australian Open. To był jego 21. Wielki Szlem i dzięki temu przeszedł do historii. W erze open żaden inny tenisista nie triumfował tyle razy. Potem znów odezwały się problemy ze stopą. To jest też jeden z powodów, dla których w tym sezonie nie wygrał żadnego turnieju na swojej ulubionej nawierzchni. W Madrycie uległ Carlosowi Alcarazowi w ćwierćfinale, z kolei w Rzymie lepszy od niego okazał się Denis Shapovalov.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #9: Słowa Lewandowskiego rozpaliły cały świat. "To było zaplanowane"

W tegorocznej edycji Rolanda Garrosa 36-latek pokonał kolejno bez większych problemów Jordana Thompsona, Corentina Mouteta i Botica van de Zandschulpa. Schody zaczęły się w IV rundzie przeciwko Felixowi Auger-Aliassimowi. Mecz zakończył się w pięciu setach. A potem przyszła kolej na klasyk tenisowy, czyli starcie z Novakiem Djokoviciem. Po raz ósmy lepszy okazał się Hiszpan.

W półfinale zmierzył się z Alexandrem Zverevem i był to chyba najbardziej dramatyczny mecz tego turnieju. Nie dość, że bardzo zacięty, to jeszcze w drugim secie tuż przez rozpoczęciem tie-breaka, Niemiec doznał bardzo nieprzyjemnej kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej rywalizacji. Hiszpan zagra po raz 14 w finale Rolanda Garrosa. Za każdym razem, kiedy docierał do tego momentu imprezy, triumfował potem w rozgrywkach.

To na pewno nie jest dobra wiadomość dla Caspera Ruuda, ale nie statystyki przecież grają. Norweg udowodnił w ostatnich 2 latach, że na mączce czuje się bardzo pewnie. Od początku 2020 roku wygrał 65 meczów, dotarł do finałów 8 turniejów i wygrał 7 z nich. To czyni go najskuteczniejszym zawodnikiem na tej nawierzchni w ostatnim czasie. W poprzednich 3 edycjach Rolanda Garrosa dotarł do III rundy. Teraz pisze historię norweskiego tenisa, bowiem jest pierwszym graczem z tego kraju, który dotarł do wielkoszlemowego finału.

Po drodze jak pamiętają polscy kibice pokonał w IV rundzie Huberta Hurkacza. Wcześniej odprawił Jo-Wilfrieda Tsongę, Emila Ruusuvuoriego i Lorenzo Sonego. W ćwierćfinale okazał się lepszy od jednego z objawień turnieju, Holgera Rune. W półfinale pozbawił marzeń o kolejnym wielkoszlemowym triumfie Marina Cilicia.

W finale Norweg nie jest typowany do wygranej, z czego zdaje sobie sprawę. - W niedzielę nie będę faworytem, to oczywiste, a Rafa poczuje z kolei nieco presję. Postaram się po prostu czerpać radość z tej sytuacji. Nie bez powodu on wygrał 21 Wielkich Szlemów, z czego 13 tutaj. To najtrudniejsze wyzwanie w tenisie, zagrać przeciwko Rafaelowi Nadalowi w finale Rolanda Garrosa, ale przynajmniej będę mógł podjąć wyzwanie - powiedział skandynawski debiutant dla oficjalnej strony turnieju.

Finał singla mężczyzn został zaplanowany na niedzielę 5 czerwca jako drugi mecz od godz. 11:30 na korcie centralnym. To oznacza, że gracze wyjdą na plac gry najwcześniej o 15:00.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
niedziela, 5 czerwca

Finał:
kort Philippe Chatrier, od godz. 15:00

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
-> Fantastyczny finał Rolanda Garrosa. Obronili meczbole i napisali historię!
-> Tak Rosjanie zachowali się wobec słów Świątek o Ukrainie

Komentarze (0)