Klątwa Halle. Hubert Hurkacz kolejną ofiarą

Hubert Hurkacz odpadł w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu, przegrywając 2:3 z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną. Kilkanaście dni wcześniej okazał się być najlepszy w turnieju w niemieckim Halle.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Hubert Hurkacz wraz ze sztabem szkoleniowym po triumfie w Terra Wortmann Open 2022 Instagram / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz wraz ze sztabem szkoleniowym po triumfie w Terra Wortmann Open 2022
Hubert Hurkacz na starcie tegorocznego Wimbledonu rozstawiony był z numerem siódmym i niektórzy wymieniali go nawet w gronie faworytów. Trudno, żeby było inaczej, skoro kilkanaście dni wcześniej pokonał jedynkę światowego rankingu również na kortach trawiastych.

Jak to mówią jednak, historia lubi się powtarzać. Nie inaczej było w tym przypadku. Wygrywając turniej w Halle, trzeba liczyć się z tym, że najprawdopodobniej nie przejdzie się pierwszej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu.

Oczywiście takie tematy trzeba traktować z należytym dystansem, ale trzeba przyznać, że ta zależność jest przynajmniej bardzo intrygująca. Ostatnim, któremu udało się przełamać ten schemat, był Roger Federer.

Od 2011 roku nikt, komu udało się wygrać turniej w Halle, nie przebrnął pierwszego meczu na trawiastych kortach w Londynie. Los Polaka podzielili wcześniej także: Philipp Kohlschreiber, Tommy Haas, Florian Mayer, Borne Corić oraz Ugo Humbert.

Zobacz też:
Piękne zachowanie Huberta Hurkacza. "100 euro za każdego asa"
Hurkacz załamany. To mówił po meczu

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×