Każda seria kiedyś się kończy i nie inaczej było z passą Igi Świątek. Nasza tenisistka przegrała po raz pierwszy od 16 lutego. Po 37 triumfach z rzędu sposób na Polkę znalazła Alize Cornet.
W 3. rundzie Wimbledonu 2022 Francuzka pokonała Świątek 6:4, 6:2. - Alize jest stworzona do takich meczów - powiedziała wprost Sandra Zaniewska dla stacji Polsat Sport.
- Pamiętamy, jak pokonała Serenę Williams podczas Wimbledonu na korcie centralnym. Od rana czułam, że to może być wielki dzień Alize - dodała.
Polka przyznawała, że na trawie nie czuje się najlepiej. - Nie ukrywałam tego, że na trawie jest mi ciężko - powiedziała Świątek po porażce dodając, że nie za bardzo rozumie jeszcze, jak grać na tej nawierzchni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski
Zaniewska, która w przeszłości prowadziła Cornet, jest pod wrażeniem Igi i tego, czego udało się jej dokonać. - To, co robiła przez ostatnie miesiące, było niesamowite. Wszyscy zastanawialiśmy się, kto i kiedy wreszcie będzie umiał ją pokonać - powiedziała.
Dodała przy okazji, że dla Cornet będzie to dodatkowy kop motywacyjny, a dla Polki pewnego rodzaju lekcja, która być może da jej coś do myślenia przed kolejnym sezonem. O co dokładnie chodzi?
- Może Iga wyciągnie wnioski na przyszły rok. Wydaje mi się, że lepiej jest rozegrać przynajmniej jeden turniej na trawie przed Wimbledonem. Dzięki temu można mieć więcej wyczucia na tej nawierzchni - przyznała.
Zobacz także:
Cornet zachwycona Świątek. "To znakomita ambasadorka"
Skandal na Wimbledonie. To karygodne zachowanie