Sebastian Baez jest dużą nadzieją argentyńskiego tenisa. W tym tygodniu 21-latek z Buenos Aires w pełni demonstruje swój potencjał w turnieju ATP w Bastad, gdzie radzi sobie z gwiazdami. Po wyeliminowaniu Dominika Thiema w sobotnim półfinale wygrał 6:2, 6:4 z rozstawionym z numerem drugim Andriejem Rublowem.
Pokonując ósmego w rankingu ATP Rublowa, Baez odniósł swoje pierwsze zwycięstwo nad rywalem z czołowej "10". Zarazem awansował do trzeciego w karierze finału w głównym cyklu, w którym stanie przed szansą na zdobycie drugiego tytułu (w maju zwyciężył w Estoril).
Chronologicznie pierwszy półfinał także zakończył się niespodzianką i wygraną Argentyńczyka. Francisco Cerundolo wykorzystał cztery z ośmiu piłek na przełamanie i pokonał 6:3, 6:2 oznaczonego numerem piątym Pablo Carreno.
- Wszystko mi wychodziło. To był jeden z najlepszych meczów w mojej karierze - stwierdził w wywiadzie na korcie 23-letni Cerundolo, który po raz drugi zagra o tytuł rangi ATP Tour (w zeszłym sezonie w Buenos Aires przegrał z Diego Schwartzmanem).
Niedzielny finał (początek o godz. 14:00) będzie pierwszym oficjalnym pojedynkiem pomiędzy Argentyńczykami. W przeszłości jednak trzykrotnie zmierzyli się na niższych poziomach rozgrywek i bilans wynosi 2-1 dla Baeza.
Nordea Open, Bastad (Szwecja)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 534,5 tys. euro
sobota, 16 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Sebastian Baez (Argentyna, 8) - Andriej Rublow (2) 6:2, 6:4
Francisco Cerundolo (Argentyna) - Pablo Carreno (Hiszpania, 5) 6:3, 6:2
Jest nowy mistrz Polski. Potwierdził wysoką formę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski