24 marca tenisistka po raz ostatni pojawiła się na koncie, a dwa miesiące później przekazała kibicom radosną nowinę. Ukrainka spodziewa się pierwszego dziecka wraz ze swoim mężem Gaelem Monfilsem.
W rozmowie z dziennikiem "The Age" Elina Switolina przyznała, że jej radość nie trwała długo. Para przeżyła emocjonalny rollercoaster. 24 lutego rosyjskie wojska barbarzyńsko zaatakowały Ukrainę.
- Wojna w Ukrainie wszystko zmieniła. To była mieszanka uczuć. Ciężko było mi się tym cieszyć. Moje priorytety i perspektywa zmieniły się, gdy rozpoczęła się inwazja. Gdy grałam, czułam, że jestem w niewłaściwym miejscu - wspominała brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Tokio.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Elina Monfils publicznie sprzeciwiała się rosyjskiej agresji i nadal angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. W minioną sobotę pojawiła się w krakowskiej Tauron Arenie. Podczas imprezy zbierano pieniądze na rzecz ukraińskich dzieci. 27-latka jest też ambasadorką platformy "United24".
- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, co się dzieje - że wojna trwa - ponieważ czuję, że ten temat zniknął z wiadomości. Zamierzam robić wszystko, co w mojej mocy - zaznaczyła Monfils.
Czytaj także:
W Warszawie jak w domu. Wicemistrzyni Polski znów zagra w turnieju WTA
Spektakularny powrót w meczu Włoszek. Znamy finalistki turnieju w Palermo