Emocjonalne pożegnanie Williams z publicznością w Toronto

Getty Images / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams przegrała z Belindą Bencić w II rundzie turnieju w Toronto. Po tym jak Amerykanka ogłosiła, że niebawem kończy karierę, ta przegrana ma charakter symboliczny. Williams nie zagra już więcej w Kanadzie. Po spotkaniu górę wzięły emocje.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek Serena Williams wygrała pierwsze spotkanie w singlu od 14 miesięcy. Dzień później z kolei ogłosiła, że niebawem zakończy karierę. W mediach społecznościowych opublikowała okładkę magazynu Vogue, na której była główną postacią. W tymże magazynie udzieliła wywiadu, gdzie potwierdziła, że zejdzie z tenisowej sceny po wielkoszlemowym US Open.

Tym samym już więcej nie zagra na prestiżowym turnieju w Toronto. Nic dziwnego, że po porażce z Belindą Bencić Williams się wzruszyła. Bencić na gorąco po meczu powiedziała do mikrofonu tylko kilka słów, po czym postanowiła przekazać głos swojej rywalce.

- Żałuję, że nie mogłam grać lepiej, Belinda była znakomita - powiedziała 41-letnia tenisitka z USA. - Doskonale wiecie, że nie cierpię pożegnań, zatem... do widzenia Toronto! - dodała Williams ze łzami w oczach.

ZOBACZ WIDEO: Nie przegap meczów Lewandowskiego w Barcelonie!

Na trybunach rozbrzmiała owacja na stojąco. Sporo kibiców miało transparenty z wizerunkiem legendarnej tenisistki.

Williams w swojej karierze trzy razy wygrywała turniej w Toronto. - Miałam kilka naprawdę dobrych meczów i kilka naprawdę fajnych zwycięstw. Granie tutaj przez te wszystkie lata było przyjemnością - podkreśliła.

41-latka otrzymała od organizatorów koszulki Toronto Raptors (liga NBA) i Toronto Maple Leafs (liga NHL) - w wersji dla niej oraz jej córki Olimpii. Nie zabrakło także bukietu kwiatów.

Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy Williams jeszcze w dwóch turniejach. 23-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w singlu ma wziąć udział w zmaganiach w Cincinnati oraz US Open.

Czytaj także:
Serena Williams pożegnała się z Kanadą. Krecz kolejnej tenisistki ze światowej czołówki

Komentarze (0)