Sofia Kenin (WTA 415) wcześniej miała serię dziewięciu z rzędu przegranych spotkań. Amerykanka przez kilka miesięcy nie grała z powodu zdrowotnych problemów. Opuściła dwie wielkoszlemowe imprezy, Roland Garros i Wimbledon. W Cleveland awansowała do ćwierćfinału po zwycięstwie 6:3, 6:2 nad Iriną-Camelią Begu (WTA 34).
W ciągu 72 minut Begu popełniła sześć podwójnych błędów. Kenin obroniła cztery z pięciu break pointów i wykorzystała wszystkie cztery szanse na przełamanie. Mistrzyni Australian Open 2020 osiągnęła pierwszy ćwierćfinał od stycznia (Adelajda). Kolejną rywalką Amerykanki będzie Barbora Krejcikova lub Bernarda Pera.
Alize Cornet (WTA 37) wygrała 6:3, 7:6(1) z Clarą Tauson (WTA 58). W drugim secie Francuzka wróciła ze stanu 0:3. W 10. gemie odparła trzy piłki setowe. W trwającym 95 minut spotkaniu zaserwowała pięć asów i zdobyła 37 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała pięć z sześciu break pointów i na przełamanie zamieniła dwie z czterech szans. W ćwierćfinale Cornet zmierzy się z Martiną Trevisan lub Shuai Zhang.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to
Alaksandra Sasnowicz (WTA 36) pokonała 4:6, 6:3, 6:3 Sarę Sorribes (WTA 46). Mecz trwał dwie godziny i 35 minut. Tenisistka z Mińska została przełamana pięć razy, a sama wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów. O półfinał zagra z Jekateriną Aleksandrową lub Madison Brengle.
W ostatnim meczu I rundy Ludmiła Samsonowa (WTA 45) rozbiła 6:1, 6:0 Irynę Szymanowicz (WTA 322). W ciągu 56 minut dawna reprezentantka Włoch posłała sześć asów i zdobyła 51 z 70 rozegranych punktów (72,9 proc.). Nie dała rywalce żadnej okazji na przełamanie, a sama spożytkowała sześć z siedmiu break pointów.
Tennis in the Land, Cleveland (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 251,7 tys. dolarów
wtorek, 23 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Alaksandra Sasnowicz (7) - Sara Sorribes (Hiszpania) 4:6, 6:3, 6:3
Alize Cornet (Francja, 8) - Clara Tauson (Dania) 6:3, 7:6(1)
Sofia Kenin (USA, WC) - Irina-Camelia Begu (Rumunia, 5)
I runda gry pojedynczej:
Ludmiła Samsonowa - Iryna Szymanowicz (LL) 6:1, 6:0
Czytaj także:
Magdalena Fręch w opałach. Na zakończenie meczu trzeba będzie poczekać
Dobre otwarcie Polaka. W kolejnej rundzie czeka go wielkie wyzwanie