Kolejny szybki mecz Igi Świątek. Polka górą w starciu wielkoszlemowych mistrzyń

PAP/EPA / JASON SZENES  / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek nie pokazała wybitnego tenisa, ale była wyraźnie lepsza od Sloane Stephens w konfrontacji wielkoszlemowych mistrzyń. Polka i Amerykanka zmierzyły się w czwartek w US Open 2022 w Nowym Jorku.

Iga Świątek czwarty występ w US Open rozpoczęła we wtorek od rozbicia 6:3, 6:0 Włoszki Jasmine Paolini. W czwartek doszło do starcia wielkoszlemowych mistrzyń. Rywalką dwukrotnej zwyciężczyni Rolanda Garrosa była Sloane Stephens, triumfatorka US Open 2017. Zmierzyły się po raz drugi. Dwa tygodnie temu w Cincinnati wygrała Polka 6:4, 7:5. Tym razem przewaga raszynianki było dużo wyraźniejsza. Pokonała Amerykankę 6:3, 6:2.

Początek meczu był bardzo chaotyczny w wykonaniu obu tenisistek. Miały problemy z kontrolą swoich uderzeń i popełniały błędy. Świątek szybko zdobyła przełamanie, ale nie podwyższyła na 3:0. W trzecim gemie seria pomyłek, w tym wpakowany w siatkę bekhend, kosztowały ją stratę serwisu. W czwartym pojawiło się kilka ciekawszych wymian. Stephens odparła trzy break pointy, ale ostatecznie oddała podanie podwójnym błędem.

Na trybunach pojawiła się garstka kibiców i panowała senna atmosfera. Na korcie również nie działo się zbyt wiele ciekawych rzeczy. Świątek chciała grać na własnych warunkach, ale w jej atakach było dużo niepewności. Jeszcze gorzej wyglądała Stephens, która serwowała nie najgorzej, ale poza tym miała problemy w każdym elemencie. Polka mogła podwyższyć na 5:1, ale Amerykanka odparła dwa break pointy. Raszynianka nie oddała przewagi przełamania. W dziewiątym gemie set dobiegł końca, gdy Stephens wyrzuciła bekhend.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

W II partii Amerykanka wciąż nie potrafiła odnaleźć się na korcie. Podwójny błąd i zepsuty forhend kosztowały ją stratę serwisu już w pierwszym gemie. Świątek rozkręciła się i grała coraz lepiej. Świetny return dał jej przełamanie na 3:0. Polka bardzo dobrze serwowała i było dużo więcej jakości w jej atakach z głębi kortu. Liderka rankingu nie miała zawahania i utrzymała wysoką przewagę. W ósmym gemie zakończyła spotkanie wygrywającym serwisem.

W trwającym 74 minuty meczu Świątek zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z 12 break pointów. Polka posłała 14 kończących uderzeń przy 17 niewymuszonych błędach. Stephens miała siedem piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek.

Stephens w swoim dorobku ma siedem tytułów w WTA Tour. Największy wywalczyła pięć lat temu w US Open po finale z Madison Keys. To była niesamowita historia. Stephens przechodziła długą rehabilitację po kontuzji stopy i sezon 2017 rozpoczęła od startu w Wimbledonie. Pod koniec lipca Amerykanka znajdowała się na 957. miejscu w rankingu. Trzy świetne występy w USA, półfinały w Toronto i Cincinnati oraz spektakularny triumf w Nowy Jorku, dały jej błyskawiczny awans do Top 20.

W 2018 roku Stephens wygrała turniej w Miami. Na kolejny tytuł czekała cztery lata. Pod koniec lutego podbiła Guadalajarę. W obecnym sezonie zanotowała ćwierćfinał Rolanda Garrosa, a z Australian Open i Wimbledonu odpadła w I rundzie. W US Open zanotowała 42. występ w wielkoszlemowej imprezie.

Świątek od lutego do lipca miała serię 37 z rzędu wygranych meczów. Zatrzymała ją Alize Cornet w III rundzie Wimbledonu. W Warszawie odpadła w ćwierćfinale, a w Toronto i Cincinnati wygrała po jednym meczu. Polka obniżyła loty, ale bilans jej tegorocznych spotkań jest imponujący (52-7).

W sobotę w III rundzie rywalką Świątek będzie inna Amerykanka, Lauren Davis. Będzie to pierwsze spotkanie tych tenisistek. Polka będzie miała szansę wyrównać najlepszy wynik w US Open z ubiegłego roku.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,1 mln dolarów
czwartek, 1 września

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Sloane Stephens (USA) 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Gigantyczna sensacja w US Open!
Zmienne szczęście Kanadyjek. Finalistka US Open za burtą

Komentarze (11)
avatar
Grieg
2.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stephens tym razem postawiła poprzeczkę niżej niż w Cincinnati, ale przynajmniej do czwartej rundy Iga powinna dotrzeć. 
avatar
fanka Rożera - official SF
2.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miło widzieć Polkę w towarzystwie Rosjan i licznie grających Rosjanek i Białorusinek. Fajnie byłoby widzieć w deblu Nadala z Azarenką i Świątek z Rublovem jak grają w meczu dla Ukrainy. 
avatar
Tomasz Jedrzejczyk
1.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja widze swiatelko w tunelu... podobalo mi sie drugie podanie Igi to naprawde jej ulatwilo dzis zycie. Pora na male przelamanie bo jak nie zacznie zdobywac punktow teraz to na poczatku roku zac Czytaj całość
avatar
fannovaka
1.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sloane jak na mistrzynie US Open sprzed paru lat to gra dosc slabo, grunt ze Iga do przodu, oby przebrnela 4 runde to i punkty wpadna 
avatar
Kielar-Alchemik
1.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dobrze, że Amerykanka miała dzisiaj wyjątkowo kiepski dzień i popełniała dużo błędów ( więcej od Świątek) co pozwoliło w miarę spokojnie wygrać mecz. Świątek dalej ma kryzys, ta wygrana dzisiej Czytaj całość