Jerzy Janowicz znalazł pogromcę. Nie pomogła dwucyfrowa liczba obronionych setboli
Jerzy Janowicz grał w czwartek o półfinał zawodów ATP Challenger Tour na żółtej mączce w Sewilli. Polski tenisista nie sprostał ostatecznie Kazachowi Timofiejowi Skatowowi.
Materiały prasowe
/ Lotos PZT Polish Tour
/ Na zdjęciu: Jerzy Janowicz
Po wyrównanym początku zarysowała się przewaga Skatowa. W czwartym gemie Janowicz obronił pięć break pointów, ale po zmianie stron łatwo stracił podanie i przegrywał 2:4. Polak walczył do samego końca o odrobienie przełamania. W ósmym gemie obronił cztery setbole, a siedem kolejnych odparł przy podaniu przeciwnika. Ostatecznie jednak Kazach wykorzystał 12. okazję i zamknął premierową odsłonę wynikiem 6:3.
Druga część pojedynku nie zaczęła się po myśli Janowicza. Już w pierwszym gemie Polak stracił podanie, a po zmianie stron nie wykorzystał szansy na powrót do gry. Skatow osiągnął znaczną przewagę. W piątym gemie pewnie przełamał podanie łodzianina, by po chwili wyjść na 5:1. Nasz tenisista zdołał jeszcze z trudem wygrać swój serwis. Po 116 minutach Kazach wykorzystał trzeciego meczbola i zwyciężył ostatecznie 6:3, 6:2.
Janowicz może być jednak zadowolony. Po raz drugi z rzędu osiągnął ćwierćfinał rangi ATP Challenger Tour i czeka go wielki awans. Pozwoli mu to powrócić do Top 600 w poniedziałek, gdy zostaną doliczone punkty za jego występy na Majorce i w Sewilli. Już w przyszłym tygodniu Polak zaprezentuje się w Szczecinie.
LIX Copa Sevilla, Sewilla (Hiszpania)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 67,9 tys. euro
czwartek, 8 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Timofiej Skatow (Kazachstan) - Jerzy Janowicz (Polska, WC) 6:3, 6:2
Czytaj także:
Znamy pierwszego półfinalistę US Open. Jednostronny pojedynek
Dzieje się historia w US Open. Znamy pierwszą półfinalistkę
