Polska tenisistka znów pokazała wielką klasę. W finale US Open okazała się lepsza od Ons Jabeur 6:2, 7:6(5). Po triumfie otrzymała niezbyt duże trofeum.
Puchar skrywał małą niespodziankę. Gdy tylko tenisistka podniosła wieko, jej oczom ukazał się ulubiony deser - tiramisu.
- Kto to zrobił? - zapytała Iga. - Dziękuję, to bardzo miłe - dodawała podczas konferencji prasowej.
To nie pierwsza tego typu niespodzianka dla najlepszej polskiej tenisistki. Tiramisu czekało na Igę również w trofeum po drugim zwycięstwie w Rolandzie Garrosie.
Iga nigdy nie ukrywała, że uwielbia ten deser. Z przyjemnością zjada go po kolejnych sukcesach.
Tym razem Idze łatwo nie było, ale stanęła na wysokości zadania. - Na pewno ten turniej był dla mnie wymagającym wyzwaniem. To jest Nowy Jork, w nim jest tak głośno, tak szalenie. Tyle pokus jest w tym mieście. Spotkałam tak wielu ludzi, którzy są dla mnie inspirujący. Poradziłam sobie z tym wszystkim mentalnie - mówiła Świątek po sukcesie.
!!!!! pic.twitter.com/87PMt0TfDe
— Out of Context Iga Swiatek (@SwiatekOOC) September 11, 2022
Zobacz także:
> Dawid Góra: Najlepsze zostawiła na koniec. Iga, jesteś wielka! [OPINIA]
> Ons Jabeur nie rozpaczała po porażce ze Świątek. "Niedługo zdobędę ten tytuł"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!