Finał turnieju WTA Ostrawa był znakomitym widowiskiem dla kibiców. Po trwającym 3 godziny i 18 minut, pełnym zwrotów akcji oraz znakomitych zagrań meczu lepsza okazała się Barbora Krejcikova, która pokonała Igę Świątek 5:7, 6:7(4), 3:6.
Po finale liderka rankingu WTA nie ukrywała emocji w przemówieniu na korcie, które zaczęła po polsku. - Naprawdę nie wiem, co powiedzieć - rozpoczęła Iga Świątek, a później przez kilkanaście sekund ocierała łzy wzruszenia. Polscy kibice zgromadzeni Ostawie w tym momencie śpiewali dla niej "Dziękujemy!".
- To chyba najcięższy moment turnieju, by coś wykrztusić z siebie. Może to nie było profesjonalne, jak zaczęłam płakać w tym ostatnim gemie, ale płakałam ze szczęścia, bo spełniły się wszystkie moje marzenia, niezależnie od tego, czy przegrywam czy wygrywam - dodała po chwili.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Do Ostrawy podczas tego tygodnia przybyły tysiące polskich kibiców, którzy dopingowali Igę Świątek. Polka w pięknych słowach wypowiedziała się o fanach.
- Chciałam podziękować wam, że spełniacie marzenia razem ze mną, bo bez was to nie byłoby to samo. Atmosfera na tym turnieju była wyjątkowa, a wy sprawiliście, że nie poddawałam się i walczyłam do końca - dodała.
Dopiero pod koniec swojego przemówienia Świątek przypomniała sobie, by pogratulować Barborze Krejcikovej. Tenisistka z szacunkiem mówiła o swojej niedzielnej rywalce.
- Już powinnam wiedzieć, jak przemawiać. Przepraszam! Jesteś wspaniałą zawodniczką. Nie widzieliśmy cię w tym sezonie zbyt wiele i cieszymy się, że wracasz. Prezentujesz solidny tenis i to wspaniałe. Potrzebujemy ludzi takich jak ty w WTA - zakończyła.
Na koniec Świątek zdradziła, na co przekaże nagrodę. Polka za występ w Ostrawie zgarnęła 58 032 euro.
- W poniedziałek jest światowy dzień zdrowia psychicznego i całą nagrodę, gdybym wygrała to byłaby większa, przekażę na organizacje pożytku publicznego w Polsce i mamy nadzieje, że to coś zmieni - zakończyła Iga Świątek.
Czytaj więcej:
Co za bój ze zwrotami akcji! Trzysetowa uczta Świątek z Krejcikovą
Niespodzianki nie było. Polka bez tytułu w Ostrawie