Przed rokiem w Kluż-Napoce triumfowała Anett Kontaveit, której tym razem zabrakło na starcie. W drugiej edycji turnieju nie brakowało niespodzianek. W finale spotkały się dwie nierozstawione tenisistki. Jedna z nich występ rozpoczynała od kwalifikacji i to ona została mistrzynią. Jest nią Anna Blinkowa (WTA 138), która zwyciężyła 6:2, 3:6, 6:2 Jasmine Paolini (WTA 78). Dla moskwianki był to czwarty trzysetowy mecz w turnieju.
W pierwszym secie Blinkowa od 1:2 zdobyła pięć gemów z rzędu. W drugim z 0:2 wyszła na 3:2, ale końcówka należała do jej rywalki. W trzeciej partii moskwianka od 2:2 podkręciła tempo i uzyskała dwa przełamania. Mecz trwał godzinę i 41 minut.
Blinkowa zdobyła 28 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana trzy razy, a wykorzystała sześć z 10 break pointów. Wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie meczów z Paolini. Tenisistki te zmierzyły się po raz drugi w tym roku. W challengerze w Contrexeville (WTA 125) wygrała Włoszka 6:0, 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
Dla Paolini był to drugi singlowy finał w WTA Tour. W ubiegłym sezonie zdobyła tytuł w Portorożu po zwycięstwie nad Amerykanką Alison Riske-Amritraj. Blinkowa nigdy wcześniej nie grała w finale. Dzięki triumfowi w Kluż-Napoce wróci do Top 100 rankingu.
W deblu najlepsze okazały się Kirsten Flipkens i Laura Siegemund, które pokonały 6:3, 7:5 Kamillę Rachimową i Janę Sizikową. Belgijka po tegorocznym Wimbledonie zakończyła singlową karierę. Zdobyła szósty deblowy tytuł, pierwszy od 2019 roku. Dla Niemki jest to dziewiąty triumf, trzeci w obecnym sezonie. Wygrała turnieje w Lyonie i Miami wspólnie z Wierą Zwonariową.
Transylvania Open, Kluż-Napoka (Rumunia)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 251,7 tys. dolarów
niedziela, 16 października
finał gry pojedynczej:
Anna Blinkowa (Q) - Jasmine Paolini (Włochy) 6:2, 3:6, 6:2
finał gry podwójnej:
Kirsten Flipkens (Belgia, 1) / Laura Siegemund (Niemcy) - Kamilla Rachimowa / Jana Sizikowa 6:3, 7:5
Czytaj także:
Niedokończony maraton z deszczem. Iga Świątek nie poznała rywalki
Magdalena Fręch po raz drugi w tym roku w Guadalajarze. Niełatwa przeprawa w eliminacjach