Problemy rywalki Świątek. Rosjanin nie chciał z nią pracować

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Emma Raducanu i Dmitrij Tursunow
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Emma Raducanu i Dmitrij Tursunow

Dmitrij Tursunow postanowił zrezygnować z kooperacji z Emmą Raducanu. Teraz rosyjski trener ujawnił, dlaczego uznał, że dalsza współpraca z triumfatorką US Open 2021 nie jest możliwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Dmitrij Tursunow rozstał się z Emmą Raducanu na początku października. - Nie byliśmy w stanie ustalić warunków współpracy. Pojawiło się kilka czerwonych flag, których po prostu nie można było zignorować - podkreślił Tursunow w wywiadzie dla Tennis Majors.

Z 19-latką kooperował tylko przez dwa miesiące. - Nasz okres próbny dobiegł końca na US Open. Zostałem jednak z nią, próbując zweryfikować, czy znajdziemy sposób na stworzenie zespołu. Naprawdę chciałem, by to dobrze działało - zapewnił rosyjski szkoleniowiec.

O przeciwniczce Igi Świątek wypowiedział się bardzo pochlebnie. - Jest absolutnie świetna. Ciężko pracuje i nie myśli ani nie zachowuje się jak supergwiazda. Jest niezwykle utalentowana, bardzo wysportowana i ma odpowiednią koordynację. Ma w sobie determinację do poprawiania swoich umiejętności. Wykazuje obsesję na punkcie tenisa - spostrzegł Tursunow.

- Uwielbiam z nią pracować. Decyzja o rozstaniu była trudna (...). Jej gra jeszcze pod wieloma względami wymaga ulepszeń - zaznaczył.

Teraz Raducanu współpracuje Jezem Geenem. Tursunow nawiązał natomiast kooperację z Belindą Bencic.

Czytaj także:
Hubert Hurkacz w ćwierćfinale. Tyle zarobił za wygrany mecz
Nie dał się złamać. Kapitalny bój Hurkacza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

Źródło artykułu: