Program "akcelerator", tak jak wskazuje nazwa, ma przyspieszyć wejście do dorosłego tenisa. Młodzi zawodnicy dostaną szansę na zdobycie punktów rankingowych w najniższych rangą challengerach, a także czekają na nich udogodnienia w turniejach ITF World Tennis Tour M15 i M25.
- Tenis zawsze był sportem, który nagradza wytrwałą pracę. Musimy stworzyć środowisko, które ułatwi młodym graczom wykorzystanie ich potencjału. Naszym obowiązkiem jest otworzyć przed nimi drzwi i pozwolić na rozwijanie się w tenisie - cytuje portal puntodebreak.com Andreę Gaudenziego, prezesa ATP.
W programie będą najmocniej premiowani tenisiści z najlepszej "20" rankingu ITF Junior na koniec roku, a także finaliści juniorskich turniejów wielkoszlemowych. Najlepsza dziesiątka będzie mogła ubiegać się o rozlosowanie od razu w turnieju głównym w ośmiu w sezonie challengerach. Nie będą oni musieli przebijać się przez eliminacje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?
Dwie najważniejsze organizacje odpowiedzialne za męskie turnieje wprowadzają zmiany po zakończeniu sezonu. Program akcelerator zacznie obowiązywać od 2023 roku.
- To ważne, żeby środowisko tenisowe współpracowało i tworzyło nowe możliwości dla młodych graczy. Pracując razem, możemy stworzyć lepszą przyszłość dla sportu i zapewnić przyszłym pokoleniom możliwość awansu na sam szczyt - mówi David Haggerty, prezydent ITF.
Czytaj także: Wszyscy to widzieli. Iga Świątek potwierdziła
Czytaj także: Kosztowna rodzinna pomyłka. 18-letni tenisista z Polski zawieszony za doping