Podczas tegorocznego Australian Open Magda Linette zadziwia cały świat. Będąca na 45. miejscu w rankingu WTA Polka gra jak z nut i w czwartek powalczy o swój pierwszy w karierze wielkoszlemowy finał.
Jednak czeka ją bardzo trudny pojedynek. Po przeciwnej stronie siatki stanie piąta rakieta świata, Aryna Sabalenka. Co prawda nasza tenisistka pokonała już wyżej notowaną Caroline Garcię (WTA 4), jednak to Białorusinka notuje znakomity początek sezonu i jest faworytką do końcowego triumfu w Australii. W końcu w 2023 roku nie przegrała jeszcze żadnego spotkania, a także nie straciła w nich seta.
- Trzeba się bać, bo Sabalenka gra bardzo dobrze. Wygrała w tym roku dziewięć meczów, nie straciła żadnego seta, gra najlepszy tenis w życiu. To oczywiście nie znaczy, że Linette jest bez szans, bo ona też gra fenomenalnie. W półfinale wielkoszlemowego turnieju wszystko się może zdarzyć - przewiduje w rozmowie z nami Dawid Olejniczak, były tenisista, a obecnie ekspert i komentator telewizyjny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka
Następna faworytka na jej drodze
Linette wygrała w Australii pięć spotkań. Faworytką była tylko w pierwszej potyczce, kiedy to mierzyła się z Mayar Sherif. W kolejnych pojedynkach to rywalki były wyżej notowane, ale na polskiej tenisistce nie robiło to żadnego wrażenia. Po tym, jak straciła seta w starciu z Anett Kontaveit, resztę zawodniczek ograła bez skrupułów.
Wynikiem 2:0 zakończyły się pojedynki z Jekateriną Aleksandrową, Caroline Garcią oraz Karoliną Pliskovą. Teraz ponownie zmierzy się z wyżej notowaną przeciwniczką i z tego powodu to rywalka będzie faworytką.
- Według mnie faworytką będzie Białorusinka. Ona ma więcej atutów, aby wygrać to spotkanie - twierdzi nasz rozmówca.
- Natomiast Linette już pokonała cztery wyżej notowane rywalki w drodze do półfinału więc nie boi się grać z przeciwniczkami, które są wyżej w rankingu i faworytkami w meczach - dodaje Olejniczak.
Przed Linette kolejny plan do realizacji?
Eksperci przed spotkaniem Polki z Pliskovą mówili o planie, jaki nasza tenisistka powinna mieć na ten pojedynek. W końcu grała z byłą liderką światowego rankingu, rywalizowała o półfinał Australian Open i nie było miejsca na błędy.
Te jednak się pojawiły, ale praktycznie tylko w pierwszym gemie. Jak przyznał Tomasz Linette, ojciec zawodniczki w rozmowie z WP SportoweFakty, Magda mówiła mu, że początek był dla niej nerwowy, bo ciążyła jej myśl, że ostatnie spotkanie z Czeszką również wygrała. Na szczęście szybko się rozluźniła i grała już swoje.
Widać było na korcie, że poznanianka dokładnie wiedziała, co ma robić. Rywalka musiała sporo biegać, a to jest to, co jej nie odpowiada. Przyniosło to oczekiwany efekt. Czy przy rywalizacji z taką tenisistką jak Sabalenka Linette ponownie będzie miała plan do realizacji?
- Wiemy, jak wyglądają mecze przeciwko Sabalence. Rzadko która zawodniczka może mieć jakiś plan przeciwko niej. Ona gra bardzo szybko, dynamicznie. Można mieć plan, ale czasami w trakcie meczu ciężko jest o jego realizację - stwierdza 39-latek.
Wobec tego Polka musi być przygotowana na to, że w starciu z Białorusinką będzie potrzebowała czegoś innego, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
- To będzie takie spotkanie, w którym mocno, potężnie serwująca Białorusinka będzie musiała być zneutralizowana przez Magdę Linette, która się znakomicie broni i zawsze potrafi grać z kontry siłą rywalek - uważa to za klucz w tym pojedynku Olejniczak.
- Teraz jednak mamy u niej coś nowego, zdecydowanie lepsze serwowanie i gra w ofensywie. To jest pokłosie tej najlepszej gry w karierze poznanianki - dodaje były tenisista.
Spotkanie półfinałowe, w którym Linette będzie rywalizować z Sabalenką odbędzie się w czwartek, 26 stycznia. Najpierw, o godz. 9:30 czasu polskiego, na kort centralny wyjdą Jelena Rybakina i Wiktoria Azarenka. Po nich, jako drugie w kolejności, na Rod Laver Arena zagrają Polka i Białorusinka.
Przeczytaj także:
Kania-Choduń mocno wierzy w Linette. "Może wszystko. Ma te umiejętności od kilku lat"
W wielkoszlemowych turniejach długo jej nie szło. Oto kolejna rywalka Linette