W Austin dokończona została II runda. Danielle Collins (WTA 38) jest najwyżej notowaną tenisistką, która pozostała w turnieju. Amerykanka rozbiła 6:1, 6:1 swoją rodaczkę Catherine McNally (WTA 75). W ciągu 66 minut finalistka ubiegłorocznego Australian Open zaserwowała pięć asów i wywalczyła 22 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła dwa break pointy i wykorzystała pięć z ośmiu szans na przełamanie.
Anna-Lena Friedsam (WTA 108) zwyciężyła 7:5, 6:7(2), 7:6(8) Erikę Andriejewą (WTA 135). W pierwszym secie Niemka obroniła dwie piłki setowe przy 4:5. W trzeciej partii nastąpiła kumulacja emocji. Friedsam odrodziła się ze stanu 2:5. W tie breaku odparła meczbola, a sama potrzebowała czterech meczowych szans, aby zakończyć spotkanie.
Niesamowita batalia trwała trzy godziny i 11 minut. Friedsam cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie. Niemka wyrównała na 1-1 bilans meczów z Andriejewą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Marta Kostiuk (WTA 52) wygrała 6:3, 3:6, 6:0 z Madison Brengle (WTA 95). W ciągu godziny i 44 minut Ukrainka trzy razy straciła serwis, a spożytkowała sześć z 17 szans na przełamanie. Wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Amerykanką. Kolejną rywalką Kostiuk będzie Friedsam.
Anna Kalinska (WTA 67) pokonała 6:3, 6:1 Coco Vandeweghe (WTA 136). W ciągu 56 minut moskwianka zniwelowała jeden break point i spożytkowała cztery z pięciu szans na przełamanie. Zgarnęła 27 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. W ćwierćfinale Kalinska zmierzy się z Collins.
ATX Open, Austin (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
czwartek, 2 marca
II runda gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA, 4) - Catherine McNally (USA) 6:1, 6:1
Marta Kostiuk (Ukraina, 8) - Madison Brengle (USA) 6:3, 3:6, 6:0
Anna-Lena Friedsam (Niemcy) - Erika Andriejewa (LL) 7:5, 6:7(2), 7:6(8)
Anna Kalinska - Coco Vandeweghe (USA, LL) 6:3, 6:1
Czytaj także:
Magdalena Fręch rozdrażniła faworytkę. Danielle Collins aż kopała rakietę
Maraton bez szczęśliwego zakończenia. Niespodziewana porażka Magdy Linette