Ponaddwugodzinny bój Świątek w Indian Wells

PAP/EPA / Ray Acevedo / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Ray Acevedo / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek przegrywała 2:4 w drugim secie, ale nie dopuściła do trzysetowej batalii z Biancą Andreescu. Liderka rankingu złamała opór Kanadyjki i pozostaje w grze o obronę tytułu w turnieju WTA 1000 w Indian Wells.

Iga Świątek turniej w Indian Wells rozpoczęła od rozbicia 6:0, 6:1 Claire Liu. W II rundzie liderkę rankingu czekało starcie z Biancą Andreescu. Mistrzyni US Open 2019 na otwarcie wyeliminowała Peyton Stearns po trzysetowej batalii. W meczu z Polką Kanadyjka prowadziła w drugim secie 4:2 i 40-15. Świątek odwróciła jego losy i wygrała 6:3, 7:6(1).

Spotkanie rozpoczęło się od obustronnych przełamań. Na otwarcie Świątek oddała podanie wyrzucając bekhend. W drugim gemie Polka zmarnowała dwa break pointy, ale przy trzecim popisała się kapitalnym krosem bekhendowym. Dużo było twardej walki o każdy punkt. Inicjatywa należała do Świątek, która jednak często nie kończyła wymian. Andreescu dzielnie się broniła i wybijała liderkę rankingu z rytmu.

Świątek powoli rozkręcała się i atakowała z coraz większą swobodą. W piątym gemie odparła trzy break pointy, a w szóstym zaliczyła przełamanie pięknym bekhendem. Andreescu coraz częściej nie wytrzymywała trudów wymian. Polka spokojnie utrzymała przewagę. W dziewiątym gemie Kanadyjka obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej zepsuła forhend.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Liderka rankingu była stroną dyktującą warunki na korcie. Świetnie zmieniała kierunki i przyspieszała grę. Andreescu dzielnie się broniła, ale było to dla niej za szybkie tempo i często była spóźniona do zagrań Polki. Na otwarcie II partii Andreescu oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Po obronie break pointa Świątek objęła prowadzenie 2:0.

Andreescu oczywiście nigdy nie można lekceważyć, bo zawsze walczy do końca. W czwartym gemie zaimponowała żelazną pracą w defensywie. Świątek trochę się pogubiła i oddała podanie psując woleja. Niespodziewanie nastąpił zwrot akcji. Kanadyjka coraz skuteczniej przechodziła z obrony do ataku, a w poczynaniach Polki pojawiła się niepewność. Efektownym forhendem Andreescu zaliczyła przelamanie na 4:2.

Kanadyjka była blisko objęcia prowadzenia 5:2, ale oddała podanie ze stanu 40-15. Świątek zdobyła trzy punkty z rzędu. Piękny lob dał jej break pointa. Andreescu nie wytrzymała presji, zepsuła forhend i nie ukrywała swojego poirytowania własną postawą. Kanadyjka osłabła i kolejny forhendowy błąd kosztował ją stratę podania przy 4:4. Do końca była jednak zdeterminowana i do ostatniej piłki było dużo emocji. Polka złamała opór rywalki dopiero w tie breaku, w którym pokazała mistrzowską klasę. Andreescu zdobyła w nim tylko jeden punkt. Na zakończenie spotkania wyrzuciła forhend.

W trwającym dwie godziny i siedem minut meczu obie tenisistki miały po osiem break pointów. Świątek cztery razy oddała podanie, a uzyskała pięć przełamań. Polka zdobyła o 13 punktów więcej (79-66). Posłała 24 kończące uderzenia przy 32 niewymuszonych błędach. Andreescu zanotowano 11 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki.

Było to nie tylko starcie mistrzyń US Open, ale też tenisistek, które wygrywały turniej w Indian Wells. Świątek przyjechała bronić tytułu. Andreescu w Kalifornii tytuł zdobyła w 2019 roku. Zmierzyły się po raz drugi. W ubiegłym sezonie w ćwierćfinale w Rzymie Polka pokonała Kanadyjkę 7:6(2), 6:0.

W IV rundzie Świątek zmierzy się z Emmą Raducanu, triumfatorką US Open 2021. Spotkanie odbędzie się w nocy z wtorku na środę, około godz. 4:00 czasu polskiego.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
poniedziałek, 13 marca

III runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Bianca Andreescu (Kanada, 32) 6:3, 7:6(1)

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Dwa sety w meczu z wielkoszlemową mistrzynią. Miłe złego początki Magdy Linette
Magdalena Fręch postraszyła gwiazdę. Trzysetowy mecz na głównej arenie

Komentarze (19)
avatar
Grieg
14.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andreescu w przeciwieństwie do Liu nie przegrała meczu jeszcze w tunelu. Najwyższy czas oswoić się z tym, że po drugiej stronie kortu coraz częściej będą trafiać się Idze zawodniczki właśnie z Czytaj całość
avatar
fulzbych vel omnibus
14.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak podają media podobno Iga zerwała współpracę z chińską Xiaomi. Chińczycy są pamiętliwi pod przywództwem KPCH i może się okazać że już nigdy żadna firma z chińskim kapitałem się do niej nie z Czytaj całość
avatar
fannovaka
14.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga zalozyla za duze szorty a Bianka miala super obcisle szorty-leginsy ale i tak Iga lepiej wygladala no ale oczywiscie najwazniejsze ze wygrala, nastepna Emma do kasacji 
avatar
cezary23
14.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Widać ze kibice w Polsce wspierają Igę tylko jak wygrywa 6:0 ,ale też wtedy maja pretensje ze przeciwniczka słaba. Czytaj całość
avatar
KotEnio
14.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Z utesknieniem czekam na mozliwosc meczu Swiatek z czeszka Krajcikowa !! I znow bylyby baty ! Ale czego sie nie robi z milosci do ukraincow !! Hvala ukraini !!!!!!