Znaleźli przyczynę porażki. Eksperci surowo o Świątek

Getty Images / Julian Finney / Iga Świątek
Getty Images / Julian Finney / Iga Świątek

Zwykle po meczach Igi Świątek Twitter jest pełen wyrazów uznania, ale nie tym razem. Liderka rankingu WTA przegrała z Jeleną Rybakiną. Polscy i zagraniczni eksperci ocenili, czego zabrakło do przedłużenia zwycięskiej serii w Indian Wells.

Krytyczne komentarze zaczęły pojawiać się jeszcze w trakcie trwania półfinałowego pojedynku. Iga Świątek wyraźnie odstawała od przeciwniczki i nie była w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji. Momentami dominacja Jeleny Rybakiny była wręcz przytłaczająca. W pierwszych trzech gemach Kazaszka straciła łącznie trzy punkty, a w drugim secie była seria trzech gemów (od 1:0 do 4:0), podczas której straciła tylko jeden punkt.

"Iga nie stosuje planu B" - komentowała na bieżąco Pam Shriver, zwyciężczyni 21 turniejów WTA. "Nie opiera się sile rywalki. Jeśli wylądowałeś dziś na naszej planecie i usłyszałeś, że gra numer '1' kobiecego tenisa, to jest to Rybakina" - napisała na Twitterze dawna gwiazda amerykańskiego tenisa.

Z kolei Tumaini Carayol z "The Guardian" zwrócił uwagę na fakt, że w 2023 roku Świątek nie udało się jeszcze odrobić strat po przegraniu seta. Taka sytuacja miała miejsce czterokrotnie i za każdym razem przeciwniczka szła za ciosem.

"Świątek już teraz udowadnia, że jest jedną z największych dominatorek w XXI wieku, ale dużo pracy musi włożyć, gdy przegrywa" - napisał jeden z najpopularniejszych dziennikarzy tenisowych na świecie.

Polscy eksperci byli nieco bardziej powściągliwi, choć oczywiście również zauważyli, że w półfinale w Indian Wells Świątek nie zaprezentowała się w swojej najlepszej wersji.

"To jest tylko tenis i takie mecze będą się Idze zdarzały. Dziś rywalka była bardziej zdeterminowana i po prostu lepsza. Świat się nie kończy na takiej porażce" - przekonywał Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".

Jak dużo zabrakło do awansu do finału pokazują też pomeczowe statystyki. Zwrócił na nie uwagę Rafał Smoliński z WP SportoweFakty. Tylko w jednej rubryce Świątek wypadła lepiej od przeciwniczki. Była to celność pierwszego podania. Wszystkie pozostałe przemawiały za Rybakiną, która w godzinę i niespełna 20 minut wygrała 6:2, 6:2.

"Bolesna porażka Igi w półfinale. Statystyki mówią same za siebie. Idze po prostu nic nie wychodziło. Do tego świetna i pewna siebie Rybakina" - ocenił.

Po porażce głos na Twitterze zabrała też sama Iga Świątek. Polska tenisistka na pewno rzuciła nowe światło na wydarzenia na korcie. Wyznała bowiem, ze zmagała się z problemami zdrowotnymi.

"Trudny wieczór. Dałam z siebie wszystko, ale Elena była lepszą zawodniczką. Niestety odczuwam dyskomfort i ból w żebrach. Rywalizacja na najwyższym poziomie była dla mnie wyzwaniem. Skonsultuję się ze swoim zespołem i wykorzystam kilka najbliższych dni na regenerację. Do zobaczenia wkrótce" - napisała liderka rankingu WTA.

Zobacz też:
Niepokojące informacje o Idze Świątek
Duże szanse na start Świątek w Warszawie

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty