Poziomem emocji, dramaturgii i liczbą zwrotów sytuacji, jakie towarzyszły spotkaniu I rundy turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo pomiędzy Hubertem Hurkaczem a Laslo Djere można było obdzielić kilka pojedynków. Ostatecznie Polak obronił meczbola i po 199 minutach gry zwyciężył 6:7(5), 7:6(5), 7:6(5).
- Obaj walczyliśmy. Laslo grał naprawdę dobrze, Mogło to pójść w obie strony - mówił Hurkacz po meczu, cytowany przez atptour.com.
- Starałem się być gotowy na rozegranie każdego kolejnego punktu i atakować, kiedy miałem do tego okazje. Od początku do końca dobrze rywalizowałem i jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa - stwierdził.
Znajdujący się w ostatnich tygodniach w przeciętnej dyspozycji Hurkacz wyraził też nadzieję, że odniesione w takich okolicznościach zwycięstwo pomoże mu w najbliższej perspektywie.
- W ostatecznym rozrachunku myślę, że uczyni mnie to mocniejszym. Ciągle muszę poprawić kilka rzeczy, ale pracuję nad nimi i muszę nadal naciskać, aby być silniejszym w przyszłości - podkreślił.
W II rundzie Rolex Monte-Carlo Masters 2023, we wtorek lub w środę, rozstawiony z numerem dziesiątym Hurkacz zmierzy się z Sebastianem Baezem bądź z Jackiem Draperem.
Pierwsza porażka rozstawionego w Monte Carlo. Wyczekiwany triumf Chilijczyka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!