Jelena Rybakina wprost o Rosjanach. Te słowa mogą wywołać burzę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Jelena Rybakina
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Jelena Rybakina
zdjęcie autora artykułu

Jelena Rybakina poruszyła wątek startów Rosjan i Białorusinów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tenisistka, która urodziła się w Moskwie, ale reprezentuje Kazachstan, przedstawiłą jasne stanowisko.

W tym artykule dowiesz się o:

Jelena Rybakina ma za sobą pojedynek z Niemką Jule Niemeier. W tym starciu zwyciężyła 7:5, 6:3, dzięki czemu awansowała do drugiej rundy turnieju WTA w Stuttgarcie.

Przed następnym meczem pojawiła się na konferencji prasowej. W trakcie tego wydarzenia nie zabrakło pytań o Rosjan i Białorusinów. Czy powinni wziąć udział w igrzyskach olimpijskich?

- Sądzę, że właściwe byłoby dopuszczenie ich do startu, podobnie jak i w całym tourze. Zresztą, restrykcje obowiązują - nie mają flagi, nie mają niczego. W końcu każdy zawodnik chce występować w największych turniejach - zaznaczyła Rybakina.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Na temat rosyjskich i białoruskich sportowców wypowiadała się już na konferencji prasowej przy okazji Wimbledonu 2022.

- Każdy chce rywalizować. Oni nie wybierali sobie miejsca, w którym się urodzili - podkreślała wówczas.

Urodzona w Rosji zawodniczka nie sprzeciwia się zatem temu, by Rosjanie i Białorusini byli dopuszczani do tenisowej rywalizacji. Jej najnowsza wypowiedź może wywołać burzę.

Czytaj także: > Świątek i stres - zdumiewająca mieszanka. "Polka zrobiła wielki progres w tym elemencie"Wielkie odrodzenie Tunezyjki. Imponująca wygrana Sabalenki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)