W ostatnich miesiącach Emma Raducanu miała problemy z nadgarstkiem. Grała niewiele, a w światowym rankingu zanotowała duży spadek. Obecnie znajduje się pod koniec pierwszej setki.
Zmagania w Madrycie miała rozpocząć od spotkania z Wiktorią Tomową, które zaplanowano na środę, 26 kwietnia.
Na kilka godzin przed tym pojedynkiem Raducanu podjęła decyzję o wycofaniu się z turnieju.
Emma Raducanu miała blisko dwumiesięczną przerwę po Australian Open. W całym sezonie rozegrała zaledwie dziesięć spotkań. W swoim ostatnim meczu przegrała z Jeleną Ostapenko w Stuttgarcie aż 2:6, 1:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
Absencja w Madrycie sprawi, że 20-latka niemal na pewno wypadnie z pierwszej setki światowego rankingu. Według aktualnych prognoz wyląduje na 101. pozycji w nadchodzącym zestawieniu.
Jak informuje BBC, Raducanu dyskomfort w nadgarstku odczuwała już w starciu z Bianką Andreescu, do którego doszło 22 marca w Miami. Później powiedziała, że musi znaleźć długoterminowe rozwiązanie tej sytuacji.
Raducanu w turnieju Mutua Madrid Open zastąpi "szczęśliwa przegrana" z eliminacji, Austriaczka Julia Grabher. Jej rywalką będzie Wiktoria Tomowa. Zwyciężczyni tego spotkania zagra w piątek z Igą Świątek w meczu II rundy.
Przypomnijmy, że w poniedziałek z turnieju wycofała się ubiegłoroczna triumfatorka Ons Jabeur. Tunezyjka doznała kontuzji w półfinale w Stuttgarcie, w którym mierzyła się z Igą Świątek (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Turniej WTA Madryt rozpoczął się we wtorek 25 kwietnia i potrwa do niedzieli 7 maja. Oprócz Igi Świątek biorą w nim udział Magda Linette, Magdalena Fręch oraz Hubert Hurkacz.
Czytaj także:
- Iga spacerowała po Madrycie, aż nagle stanęła w bezruchu. Powód?
- "Nie powinna robić takich rzeczy". O tym zachowaniu Świątek jest głośno