Szokująca porażka faworytki i dreszczowiec. Znamy finalistki w Rabacie

PAP/EPA / MIGUEL SIERRA / Na zdjęciu: Sloane Stephens
PAP/EPA / MIGUEL SIERRA / Na zdjęciu: Sloane Stephens

Sloane Stephens nie zdobędzie tytułu w turnieju WTA 250 w Rabacie. Amerykanka była bezradna w spotkaniu z Włoszką Lucią Bronzetti. Austriaczka Julia Grabher i Argentynka Julia Riera zażartą batalię.

W piątek w Rabacie odbyły się półfinały. Spotkania miały kompletnie różny przebieg. Jedno było bardzo jednostronne i zakończyło się zaskakującą porażką faworytki, wielkoszlemowej mistrzyni. W drugim było mnóstwo walki.

Szanse na triumf straciła Sloane Stephens (WTA 35), która przegrała 1:6, 1:6 z Lucią Bronzetti (WTA 102). W ciągu 61 minut amerykańska mistrzyni US Open 2017 zdobyła tylko 32 z 88 rozegranych punktów (36,4 proc.). Nie miała żadnej szansy na przełamanie. Włoszka wykorzystała pięć z sześciu break pointów. Stephens była blisko odpadnięcia już w ćwierćfinale, ale obroniła trzy piłki meczowe w spotkaniu z Peyton Stearns.

Julia Grabher (WTA 74) zwyciężyła 6:1, 3:6, 7:6(6) Julię Rierę (WTA 195). Austriaczka prowadziła 6:1, 3:1, by stracić pięć gemów z rzędu. W trzecim secie to ona ruszyła w pogoń, ze stanu 2:4. W tie breaku wykorzystała drugą piłkę meczową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Spotkanie trwało dwie godziny i 19 minut. Obie tenisistki miały po 10 break pointów. Grabher cztery razy oddała podanie, a uzyskała pięć przełamań. Riera popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko dziewięć z 31 punktów przy swoim drugim serwisie.

Bronzetti ma szansę wygrać turniej w Maroku jako piąta Włoszka. Do tej pory dokonały tego Rita Grande (2003 w Casablance), Alberta Brianti (2011 w Fezie), Francesca Schiavone (2013 w Marrakeszu) i Martina Trevisan (2022 w Rabacie).

Grabher po raz pierwszy doszła do meczu o tytuł w głównym cyklu. Bronzetti osiągnęła drugi finał. W ubiegłym roku w Palermo przegrała 2:6, 2:6 z Rumunką Iriną-Camelią Begu. Bilans meczów Austriaczki z Włoszką to 1-1. Do tej pory dwa razy spotkały się w cyklu ITF. W Turynie (2019) z wygranej cieszyła się Bronzetti, a w finale w Bellinzonie (2021) lepsza była Grabher.

W piątek wyłonione zostały triumfatorki w grze podwójnej. Zostały nimi Sabrina Santamaria i Jana Sizikowa, które pokonały 3:6, 6:1, 10-8 Lidzię Marozawą i Brazylijkę Ingrid Gamarrę Martins.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 259,3 tys. dolarów
piątek, 26 maja

półfinał gry pojedynczej:

Lucia Bronzetti (Włochy) - Sloane Stephens (USA, 2) 6:1, 6:1
Julia Grabher (USA) - Julia Riera (Argentyna) 6:1, 3:6, 7:6(6)

finał gry podwójnej:

Sabrina Santamaria (USA) / Jana Sizikowa - Lidzia Marozawa / Ingrid Gamarra Martins (Brazylia) 3:6, 6:1, 10-8

Czytaj także:
Trzy sety w meczu Mai Chwalińskiej. Początek zapowiadał dobre wieści
Kolejny krecz w meczu Rybakiny. I to w finale!

Komentarze (3)
avatar
beat13
26.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co tu jest szokujące? To jest sport. Chyba Łukasz sport to coś nie dla ciebie, bo ciągle takie banialuki piszesz. 
avatar
fannovaka
26.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wrozyli ze to moze byc godna nastepczyni Sereny a ona ledwo co gra.