Tallon Griekspoor przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa zmagał się z problemami zdrowotnymi, przez które nie dokończył występu w turnieju w Genewie. Na początek rywalizacji w Paryżu Holender tymczasem musiał sięgnąć fizycznych limitów. Ostatecznie, po trzech godzinach i 40 minutach rywalizacji, pokonał 6:4, 2:6, 0:6, 7:5, 6:3 kwalifikanta Pedro Martineza.
To był mecz zwrotów sytuacji. W pewnym momencie wydawało się, że Griekspoor nie ma szans wyjść z niego zwycięsko. Po wygranym pierwszym secie w dwóch kolejnych ugrał ledwie dwa gemy i miał wyraźne kłopoty.
Jednak Holender zdołał się odrodzić i toczyć wyrównaną walkę z przedłużającym wymiany rywalem. W czwartej odsłonie odrobił stratę 2:4 i wygrał 7:5, a w piątym wykazał się fantastycznym finiszem, zdobywając cztery końcowe gemy.
Griekspoor w niedzielę zaserwował 11 asów, siedmiokrotnie został przełamany, wykorzystał sześć z 16 break pointów, posłał 63 zagrania kończące, popełnił 60 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 142 punkty, o cztery mniej od Martineza.
Tym samym Griekspoor został rywalem w II rundzie rozstawionego z numerem 13. Huberta Hurkacza. Będzie to pierwszy mecz pomiędzy tymi tenisistami.
26-latek z Haarlem aktualnie zajmuje 39. miejsce w rankingu ATP. Najwyżej był 34. W zawodowej karierze zdobył jeden tytuł w głównym cyklu - w Pune. Jego najlepszym wielkoszlemowym wynikiem jest III runda Australian Open 2023.
Spotkanie Hurkacza z Griekspoorem odbędzie się w środę.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
niedziela, 28 maja
I runda gry pojedynczej:
Tallon Griekspoor (Holandia) - Pedro Martinez (Hiszpania, Q) 6:4, 2:6, 0:6, 7:5, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"