Genialny to był mecz i... szokujące jego zakończenie. Murowana faworytka do awansu do finału Aryna Sabalenka musiała uznać wyższość rywalki z Czech.
Karolina Muchova po prawdziwym maratonie wygrała finalnie 7:6(5), 6:7(5), 7:5, a w ostatnim secie wróciła od stanu 2:5! W ten sposób sensacja stała się faktem.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Szok w Paryżu! Rewelacyjna Czeszka wyrzuciła z turnieju Sabalenkę
Obie zawodniczki grały znakomicie. Nie brakowało kapitalnych zagrań i wymian. Jedna z nich rozgrzała fanów do czerwoności, a w jej trakcie piłka aż trzykrotnie zahaczała o siatkę.
"Amazing" ("niesamowite" - przyp. red.) - krótko skwitował całą akcję komentator Eurosportu, który był pod niesamowitym wrażeniem nie tylko tej wymiany, ale i końcowego uderzenia Sabalenki, bo to ona finalnie zdobyła punkt.
- Wspaniałe ostatnie uderzenie - rzucił. Białorusinka w geście triumfu tylko zacisnęła dłoń. Wtedy była jeszcze na najlepszej drodze do wygrania trzeciego seta (było wtedy 4:2 dla Sabalenki), a co za tym idzie meczu i awansu do finału Roland Garros.
Zobacz także:
Skandal z udziałem Sabalenki. "To się bardzo szybko wydało"
Radwańska nie marnuje czasu w Paryżu. Tak spędziła dzień
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap