W piątkowym półfinale Novak Djoković wygrał z Carlosem Alcarazem 6:3, 5:7, 6:1, 6:1. Serb wykorzystał problemy zdrowotne Hiszpana, który na początku trzeciego seta nabawił się kontuzji (więcej tutaj) i dzięki temu zagra w niedzielę o triumf w międzynarodowych mistrzostwach Francji.
"Nole" stanie przed historyczną szansą. Może wygrać Rolanda Garrosa po trzeci w karierze i dzięki temu ustanowić rekord w męskim tenisie. Byłby to bowiem jego 23. triumf w imprezie Wielkiego Szlema.
W razie zwycięstwa Djoković będzie mógł się pochwalić także innym niewiarygodnym wyczynem. Serb będzie mógł zostać pierwszym tenisistą w historii, który wygra każdy turniej Wielkiego Szlema co najmniej trzykrotnie. Jak na razie triumfował 10-krotnie w Australian Open, dwukrotnie w Rolandzie Garrosie, siedmiokrotnie w Wimbledonie i trzykrotnie w US Open.
U pań takim wyczynem mogą się pochwalić trzy tenisistki. Jako pierwsza dokonała tego Australijka Margaret Court, która rywalizowała na światowych kortach w latach 60. i 70. XX wieku. Potem taki wynik osiągnęła Niemka Steffi Graf, a w XXI wieku Amerykanka Serena Williams.
Djoković powalczy o tytuł w Rolandzie Garrosie 2023 w niedzielę. Jego przeciwnikiem będzie Niemiec Alexander Zverev lub Norweg Casper Ruud.
Czytaj także:
Kosmiczny półfinał i szok w Paryżu!
Czwarty wielkoszlemowy finał Igi Świątek. Pobiła przedwojenny rekord
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap