Włosi głównymi aktorami pierwszego dnia w Stuttgarcie. Obrońca tytułu opuścił kort we łzach
Broniący tytułu w rozgrywanym na trawie turnieju ATP 250 w Stuttgarcie Matteo Berrettini poniósł wysoką porażkę w meczu I rundy z Lorenzo Sonego, a kort opuszczał we łzach. Lorenzo Musetti odniósł debiutanckie zwycięstwo na zielonej nawierzchni.
Rozstawiony z numerem siódmym Berrettini przez cały mecz spisywał się bardzo słabo. Zawodziły go główne bronie - serwis i forhend. Po 70 minutach gry, w czasie których zdobył zaledwie trzy gemy, szybko spakował swoje rzeczy, a opuszczając kort, miał w oczach łzy.
Dla Berrettiniego to pierwsza porażka na korcie trawiastym od 11 lipca 2021 roku, gdy w finale Wimbledonu uległ Novakowi Djokoviciowi. Z kolei Sonego pokonał bardziej znanego krajana pierwszy raz w ich czwartej konfrontacji, w tym zrewanżował się za zeszłoroczną przegraną w Stuttgarcie.
Do II rundy awansował także inny reprezentant Włoch, Lorenzo Musetti. 21-latek z Carrary, turniejowa "szóstka", ograł 7:6(4), 6:3 kwalifikanta Bornę Gojo i odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo na trawie w seniorskich rozgrywkach.
Najwyżej rozstawiony i posiadacz dzikiej karty Stefanos Tsitsipas w inauguracyjnym meczu zmierzy się z Richardem Gasquetem. Francuz wygrał 7:6(2), 6:4 z Christopherem Eubanksem. Z kolei premierowym rywalem oznaczonego numerem trzecim Francesa Tiafoe'a będzie Jiri Lehecka, który okazał się lepszy od Marcosa Girona.
Boss Open, Stuttgart (Niemcy)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 795,7 tys. euro
poniedziałek, 12 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Lorenzo Musetti (Włochy, 6) - Borna Gojo (Chorwacja, Q) 7:6(4), 6:3
Lorenzo Sonego (Włochy) - Matteo Berrettini (Włochy, 7) 6:1, 6:2
Richard Gasquet (Francja) - Christopher Eubanks (USA) 7:6(2), 6:4
Jiri Lehecka (Czechy) - Marcos Giron (USA) 4:6, 6:3, 6:4
wolne losy: Stefanos Tsitsipas (Grecja, 1/WC); Taylor Fritz (USA, 2); Frances Tiafoe (USA, 3); Hubert Hurkacz (Polska, 4)
Hubert Hurkacz poznał pierwszego rywala na trawie. Zagra z Japończykiem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"