Gwiazda na trybunach. Kamera szybko ją wyłapała

Instagram / oficjalny profil / Paula Badosa
Instagram / oficjalny profil / Paula Badosa

Paula Badosa sama ciągle nie może grać, ale swój wolny czas poświęca wspierając ukochanego Stefanosa Tsitsipasa. Kamery szybko wyłapały jej obecność na ostatnim meczu Greka.

O ich możliwym romansie spekulowano w mediach już od dłuższego czasu, aż w końcu Stefanos Tsitsipas odniósł się do plotek i...

- Tak, jesteśmy parą, ale nie tylko - wyznał niedawno w rozmowie z "Bildem" potwierdzając oficjalnie swój związek z "koleżanką po fachu", czyli Paulą Badosą.

Hiszpanka w środę dopingowała Greka podczas meczu w swojej ojczyźnie. Niestety jej obecność nie pomogła. Tsitsipas przegrał w II rundzie turnieju ATP na Majorce z Yannickiem Hanfmannem 4:6, 6:3, 2:6.

"Wyjątkowy ktoś patrzący na..." - napisano w mediach społecznościowych na kanale Tennis TV, gdzie pokazano, jak Badosa przeżywa pojedynek ukochanego.

25-letnia zawodniczka sama w chwili obecnej nie może rywalizować na tenisowym szlaku. Wszystko z powodu kontuzji kręgosłupa.

Uraz ten sprawił, że musiała wycofać się już z tegorocznego Roland Garros. Wtedy też rozpoczęła walkę z czasem o to, żeby móc zagrać na Wimbledonie. Turniej na trawiastych kortach w Londynie rozpocznie się 3 lipca.

Zobacz także:
Miłosne wyznanie Tsitsipasa. Nigdy czegoś takiego nie poczuł
Między nogami, tyłem do siatki. Kosmos, co zrobiła Iga

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

Komentarze (0)