Dwa różne sety w meczu Maksa Kaśnikowskiego

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski

Reprezentant Polski został zatrzymany w Challengerze na kortach ziemnych w Modenie. Maks Kaśnikowski przegrał w ćwierćfinale z Titouanem Droguetem.

Maks Kaśnikowski miał za sobą trzy wygrane mecze w Challengerze w Modenie. Po awansie do turnieju głównego, dostał się do ćwierćfinału poprzez wygrane konfrontacje z Gillesem Arnaudem Baillym oraz Stefano Travaglią.

Następnym przeciwnikiem reprezentanta Polski był Titouan Droguet z Francji. Wystartował on od razu w turnieju głównym w Modenie i zwyciężył bez oddania seta z M.A. Dellienem Velasco oraz Remym Bertolą. 22-letni tenisista jeszcze nie odniósł zwycięstwa w turnieju rangi Challenger.

Pierwsza partia należała zdecydowanie do Titouana Drogueta. Francuz od początku mocno nacisnął na przeciwnika i po nieco ponad pół godzinie cieszył się z pokonania Kaśnikowskiego 6:1. Droguet zrobił duży krok w kierunku półfinału, a reprezentant Polski miał o czym myśleć w krótkiej przerwie między setami.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Druga partia była zdecydowanie dłuższa i bardziej emocjonująca. Maks Kaśnikowski otrząsnął się po dużym niepowodzeniu w pierwszym secie i podjął walkę z Francuzem. Wystarczyło to jednak tylko na doprowadzenie do stanu 5:5. Decydujące przyspieszenie Titouana Drogueta pozwoliło na odebranie serwisu Polakowi i zamknięcie meczu przy własnym serwisie w gemie na 7:5.

Modena Challenger, Modena (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 73 tys. euro
czwartek, 29 czerwca

Ćwierćfinał gry pojedynczej:

Titouan Droguet (Francja) - Maks Kaśnikowski (Polska) 6:1, 7:5

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

Komentarze (0)