Już pierwszego dnia pożegnała się z londyńską trawą Venus Williams, która przegrała z Ukrainką Eliną Switoliną 4:6, 3:6. Mało jednak brakowało, a Amerykanka nie dotrwałaby do końca pojedynku.
Jeszcze w pierwszym secie - przy stanie 2:0 dla rywalki - Williams padła pod siatką i zaczęła wyć z bólu. Wydawało się, że może poddać pojedynek.
- To nie brzmi dobrze - rzucił tylko komentator stacji ESPN słysząc krzyk zawodniczki oraz widząc to, co stało się na korcie. Amerykanka dobiegając do piłki pod siatką zanotowała uślizg.
Noga uciekła, a kolano, na którym i tak był już opatrunek, zaliczyło mały przeprost. Williams od razu się za nie chwyciła. Do zawodniczki natychmiast podbiegła sędzia, a przy siatce pojawiła się Switolina.
Amerykanka nie poddała się, a po przerwie medycznej zacisnęła zęby i przy głośnej owacji wróciła do gry. Niestety dla siebie w tej edycji Wimbledonu nie zdołała urwać nawet seta.
Williams, która 17 czerwca obchodziła swoje 43. urodziny, w swojej karierze mogła cieszyć się z pięciu tytułów na kortach Wimbledonu. Wygrywała w Londynie w latach 2000, 2001, 2005, 2007 i 2008.
Dodajmy, że również Iga Świątek w swoim pierwszym meczu w tegorocznym Wimbledonie zapoznała się z trawą po niekontrolowanym uślizgu (więcej -->> TUTAJ). Polce na szczęście nic się nie stało, a to pozwoliło jej pewnie pokonać Lin Zhu 6:1, 6:3.
Zobacz także:
Powiało optymizmem. Hurkacz skomentował wygraną
Djoković show. Zobacz, co zrobił podczas przerwy w meczu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa