Hubert Hurkacz ma na rozkładzie kolejnego zawodnika. Podczas trwającego Wimbledonu pokonał już Alberta Ramosa, Jana Choinskiego, a w piątek Lorenzo Musettiego. Z żadnym z nich nie stracił jeszcze seta.
W kolejnej rundzie czeka go niezwykle trudne zadanie. Zmierzy się bowiem najprawdopodobniej z Novakiem Djokoviciem, który w III rundzie zagra ze Stanem Wawrinką.
"Trzeci wygrany mecz bez straty serwisu i bez straty seta. Zadanie wykonane" - pisał na Twitterze Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
"Tym samym wyrównał swój drugi najlepszy wynik w turniejach wielkoszlemowych" - podkreślił z kolei Mateusz Wasiewski.
Piotr Dąbrowski z Polskiego Radia przyznał, że mecz Huberta Hurkacza z Lorenzo Musettim "super się oglądało".
"Trafił Hubi z formą (na pewno serwisową) na londyńskiej trawie. Musetti miał być pierwszym poważnym sprawdzianem. Jeśli tak, to Hubi zdał go na szóstkę" - komplementował Polaka komentator Dawid Żbik.
Na świetne podanie Huberta Hurkacza uwagę zwrócił także Marek Furjan. "W takiego Hubiego Hurkacza przed ewentualnym meczem IV rundy z Djokoviciem to ja wierzę. I to szczerze" - dodał komentator.
"No jest to przyjemna perspektywa" - pisał o meczu IV rundy Maciej Łuczak.
Krzysztof Wilanowski z Radia ZET podkreślił, że Hurkacz to pierwszy zawodnik w całym turnieju, który awansował do IV rundy.
"Polak ponownie świetnie radził sobie przy siatce, trzymał serwis, korzystał z nadarzających się okazji. Hubi zmierzy się z Djokoviciem, jeśli ten ogra Wawrinkę" - podsumował Mateusz Połuszańczyk.
"Imponująco wyglada Hurkacz. Zaczynam wierzyć, ze w czwartej rundzie to będzie dobry mecz. A tam Djoković lub Wawrinka. Potwierdza się, ze HuHu gra najlepiej, gdy jest o nim stosunkowo cicho" - skomentował Hubert Błaszczyk z TVP Sport.
Hubert Hurkacz ma nieco czasu na odpoczynek. Do gry powróci bowiem dopiero w poniedziałek.
Czytaj także:
- Kosmiczne pieniądze dla Huberta Hurkacza za awans do IV rundy
- Nieprawdopodobna walka w meczu Hurkacza. Pierwszy set? Kosmos
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."