Było blisko, żeby w IV rundzie tegorocznego Wimbledonu doszło do polskiego starcia. Niestety Magda Linette nie przeszła ostatniej przeszkody.
Polska tenisistka nie sprostała w piątek Belindzie Bencić. 31-latka przegrała w dwóch setach 3:6, 1:6. Po spotkaniu nie kryła złości. Wiedziała doskonale, co było kluczowe.
Więcej o tym pojedynku pisaliśmy tutaj -->> Nie będzie polskiego meczu w Wimbledonie. Mistrzyni olimpijska zatrzymała Linette
- Trudna przeciwniczki nie dająca za dużo czasu - powiedziała w rozmowie z Polsat Sport o rozstawionej z numerem 14. rywalce.
- I tak miałam szansę, więc jestem trochę sfrustrowana, że być może nie zrobiłam czegoś więcej. Zwłaszcza przy break pointach. Miałam ich naprawdę sporo i ich nie wykorzystywałam - dodała.
I trudno nie zgodzić się ze słowami Linette. Bencić, złota medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio (2021), wykorzystała 4 z 9 piłek "na przełamanie. Polka przy takiej samej ilości szans... żadnej.
- W tym była największa różnica - zakończyła wątek na temat pojedynku z Bencić, który zakończył jej przygodę z turniejem indywidualnym na Wimbledonie, ale...
Dla Linette to jeszcze nie koniec zmagań na słynnej londyńskiej trawie. W sobotę Polka przystąpi - razem z Amerykanką Bernardą Perą - do rywalizacji w deblu. Ich przeciwniczkami będą Katarzyna Piter i Tatjana Maria.
Zobacz także:
Nieprawdopodobna walka w meczu Hurkacza. Pierwszy set? Kosmos
Iga Świątek szczerze po meczu z Petrą Martić
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć