Iga Świątek szczerze po meczu z Petrą Martić

PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Iga Świątek

Petra Martić postraszyła nieco Igę Świątek w drugim secie, ale ostatecznie to Polka awansowała do IV rundy Wimbledonu. W pomeczowej rozmowie przyznała, co jest dla niej najważniejsze po spotkaniu z Chorwatką.

Iga Świątek wciąż bez straty seta na Wimbledonie. Liderka światowego rankingu pokonała kolejno Lin Zhu, Sarę Sorribes, a w piątek Petrę Martić.

Chorwatka sprawiła jej do tej pory największe problemy. W drugim secie potrafiła doprowadzić ze stanu 3:5 do 5:5. W decydujących momentach więcej zimnej krwi zachowywała jednak Polka.

- Nie było łatwo - powiedziała Świątek w pomeczowej rozmowie. - Petra grała naprawdę dobrze, więc próbowałam być skoncentrowana od początku do samego końca. Jestem szczęśliwa, że udało się zamknąć mecz w dwóch setach. To dodało mi pewności siebie - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć

- Jestem zadowolona ze swojego występu. Najważniejszą informacją dla mnie jest, że dobrze radzę sobie na kortach trawiastych - wyjaśniła Świątek.

Polka zapytana została, czy są w ogóle jeszcze elementy gry, które chciałaby poprawić.

- Zawsze jest coś, co chciałoby się poprawić. W tenisie jest tak dużo różnych zagrań, więc to niemożliwe, aby grać perfekcyjnie. Mam dopiero 22 lata i czuję, że mam wciąż dużo nauki przed sobą. Trener ma pomysły, więc mam nadzieję, że z roku na rok będzie coraz lepiej - wyjaśniła liderka rankingu.

W IV rundzie Iga Świątek zmierzy się z Belindą Bencić. Szwajcarka zdecydowanie pokonała w piątek Magdę Linette. Ze Świątek zmierzy się po raz czwarty w karierze. Do tej pory dwa razy górą była Polka.

- Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że będę musiała się z nią zmierzyć. Belinda to zawodniczka, o której wszyscy wiemy, że potrafi dobrze grać. W IV rundzie nie ma już przypadkowych zawodniczek. Jeżeli ktoś tutaj dotarł, musi grać dobrze. Nie mogę się już doczekać tego pojedynku - zakończyła.

Mecz Igi Świątek z Belindą Bencić odbędzie się w niedzielę, 9 lipca. Dokładna godzina zostanie podana w sobotę, gdy organizatorzy opublikują plan gier.

Czytaj także:
Ważne zmiany u Igi Świątek. "Widać po niej"
Tyle już zarobiła Iga Świątek w Wimbledonie

Komentarze (11)
avatar
Wojciu47
8.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zwycięży Rybakina 
avatar
Lustro
8.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto miesza w głowie Igi ? wprowadzając niepotrzebną nerwowość i odbierając jej wiarę we własne siły ? 
avatar
rm1950
8.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panika nie potrzebna. Iga wygra z Bencic. Jest najbardziej wszechstronną zawodniczką spośród startujących w turnieju. Myślę, że skoncentruje się odpowiednio na mecz. Dotąd nie musiała się kon Czytaj całość
avatar
droper
8.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga wygrywa a jest tak bardzo zdenerwowana w meczu. W końcówce wystarczyło przebijać piłkę trochę słabiej, a nie walić każde uderzenie. 
avatar
rsc
8.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nie był dobry mecz Igi Świątek.Jak żywo wróciły obrazki z Wmbledonu 2022 kiedy Iga popełniała seryjne błędy.Z Bencic przy tej ilości błędów nie ma szans na ćwierćfinał.